Dialog Ósmy

778 48 0
                                    


– Mam nadzieję, że nie pozabijaliście się, gdy mnie nie było?

– Nie, jak widzisz.

– Doskonale. Zwłoki w salonie mogłyby być wielką ujmą dla mojej nieskazitelnej reputacji, nie sądzicie? Doszliście do jakiegoś konsensusu, czy wymienialiście niepotrzebne spostrzeżenia na swój temat?

– To nie twój interes.

– Nie. Ale lubię plotki, to jedna z niewielu rozrywek w moim wieku. Cieszę się, że bawi cię moja starość, Granger.

– Jeśli ty jesteś stary, to ja jestem już babcią!

– ...

– ...

– Wypluj te słowa, Hermiono.

– Wyjątkowo muszę zgodzić się z Łasicem. 

Myślicie, że…

– Nie, to niemożliwe.

– Idiotyczna myśl. NIE mogliby…

– Mają dziewiętnaście lat. To chyba najwyższy czas, żebyście przestali się łudzić, że wasza córka…

– Nawet nie kończ, Malfoy. 

– Mogę się założyć, że właśnie dlatego jeszcze ich nie ma.

– Merlinie…

– Jeżeli twój syn zrobi Rose dziecko, to go wykastruję!

– Nie sądzisz, że wtedy będzie już na to za późno?

– Na pewno nie. Na pewno się mylisz, Malfloy, przecież… kiedy?

– Do tego wystarczy pół godziny, Granger, nic więcej nie potrzeba.

– Pół godziny…

– Brzmi jak marzenie, co?

– To jakaś obrzydliwa sugestia?

– Nawet obrzydliwy zarzut. 

– W zamierzeniu to miał być tylko obrzydliwy żart.

– Nikt się nie śmieje.

– Granger chichocze pod nosem, tylko dobrze się ukrywa.

– Wcale nie chichoczę.

– Nie?

– Nie.

– No trudno.

– …

– …

– …

– No dobra, to było trochę zabawne.

Love has no age [dramione]Where stories live. Discover now