Dialog Piąty

790 48 0
                                    

– Życie jest całkiem przewrotne, nie sądzicie? Jednego dnia jesteśmy dzieciakami i przezywamy się na korytarzach, a chwilę później nasze dzieci są razem i organizują nam wieczór pojednawczy!

– Może już nie pij więcej, Hermiona.

– Nie rozkazuj jej, Weasley, pijana Granger jest zabawniejsza.

– No właśnie, Ron, nie masz już najmniejszego prawa kierować moim życiem i decyzjami. A ja decyduję, że smakuje mi to wino!

– Jak każde inne przez ostatnie pół roku.

Bzdury

– Masz z tym problem, Hermiona.

– Sam masz problem, Ron. 

– Mówię to tylko dla twojego dobra, wiesz o tym!

– Jasne, jasne. Dla mojego dobra mógłbyś o tym nie mówić!

– Nie muszę mówić, to widać po pierwszym spojrzeniu na ciebie.

– Oczywiście, bo zrobiłam się stara i brzydka i musisz to od razu zwalić na nałóg! Nie jestem uzależniona, Ronaldzie Weasley, a ty, gdybyś pracował w takich warunkach co ja, wiedziałbyś, że każdy zmęczony człowiek tak wygląda!

– No tak! Bo Hermiona, wybawicielka świata, jest jedyną pracującą osobą w tym związku i tylko ona może wiedzieć, co to znaczy być zmęczonym!

– O, odezwał się wielce wycieńczony! Jakbyś robił cokolwiek poza wciskaniem dzieciakom idiotycznych zabaweczek i podejrzanych cukierków!

– One nie są idiotyczne!

– Są!

– Nie!

– Jak najbardziej!

– Och bądź cicho, ty przebrzydła wiedźmo!

– Najlepiej od razu przezywać, ty łysiejący pajacu!

– ...

– ...

– ...

– ...

– Może ja wam naleję jeszcze trochę.

– Tej alkoholiczce ze słabą głową już wystarczy, Malfoy.

– Kazałam ci przestać wtrącać się w moje wybory!

– To rób sobie co chcesz, w końcu jesteś najmądrzejsza!

– …

– …

– …

– To co mówiłaś o tych korytarzach, Granger?

Love has no age [dramione]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz