Bardzo, ale to bardzo przystojny. (maraton3)

308 14 9
                                    

Wdech. Wydech. Wdech. Wydech. Wdech. Wydech.

Jeden, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem, osiem, dziewięć, dziesięć.

No nie mogę! Przy tym idiocie nawet stare, sprawdzone sposoby nie pomagają. Kto wymyślił coś takiego jak młodsze rodzeństwo? Czy można to gdzieś zwrócić? Oddać? Ma piętnaście lat, więc nie zmieści się już do okna życia. Kurier też go nie przyjmie. Sprawdzałam. 

Zamknęłam oczy i starałam się nie zwracać na niego uwagi. Na niego i jego przyjaciela. Jechaliśmy samochodem już przez trzy długie godziny. Czemu wysłali mnie tam razem z nimi? Byłam przecież grzeczną dziewczynką. 

Przez siedemnaście lat, czyli właściwie od urodzenia, mieszkałam w Żywym Mirażu. Teraz jadę do Baśnioboru, pomóc obecnemu opiekunowi rezerwatu i przy okazji się czegoś nauczyć. Nie jest to zły pomysł, mam zamiar w końcu przejąć opiekę nad tureckim azylem dla magicznych stworzeń. 

Obecny opiekun zajmuje się Baśnioborem podobno najdłużej w historii. Albo jest bardzo stary, albo jego poprzednicy nie zajmowali zbyt długo tego stanowiska. 

❤️🧡💛💚💙💜🖤

Kiedy tylko przejechaliśmy przez dużą bramę i poczucie zakłopotania, które od jakiegoś czasu się nas trzymało minęło. Wyszliśmy z pojazdu. Zaraz potem kierowca z powrotem wyjechał z rezerwatu zostawiając nas samych. Kazałam im grzecznie ruszyć za mną. stanęłam przy drzwiach. Otworzył nam przystojny nastolatek mniej więcej w naszym wieku. Miał srebrne włosy i niebieskie jak niebo oczy. Był zdecydowanie bardzo, ale to bardzo przystojny. Oparł się nonszalancko o framugę drzwi.  

- O kogo mi tu sprowadzili. Jestem pozytywnie zaskoczony. Masz na imię...

- Ayben. 

- Piękne imię. Oznacza księżyc, prawda? - Uśmiechnęłam się delikatnie przytakując. - A więc zapraszam cię do mojego domu. Pokażę ci gdzie masz sypialnię. 

- My też tu jesteśmy. - Odparł mój brat. Wspominałam, że mnie irytuje?

- Niestety. - Opiekun Baśnioboru obrócił się poszedł, a ja podążyłam za nim. 


❤️🧡💛💚💙💜🖤


 Jak już pewnie zauważyliście one shoty w porównaniu do rozdziałów Mirabelli są krótkie. Takie będą tu przeważać, ponieważ moim zdaniem wygodniej się je czyta.

Baśniobór | one shotsWhere stories live. Discover now