Rozdział 8

1K 48 11
                                    


‌* w domu opowiadam całą historię*

- Kurwa co za dziwka - powiedzał Patryk z wkurwionym wyrazem twarzy

- A ty co? - zapytałem

- Kurwa typiara chciała cię zgwałcić nie kumasz ? - odpowiedział

- No kumam, ale no jednak twoja reakcja jest mocna - lekko się uśmiechnąłem

- Jest mocną bo cie... - zatrzymał się szybko

- Ty mnie co ? - przysunąłem się lekko do Patryka

- Bo ja cię ... A dobra... Nie ważne - nie chciał mi powiedzieć skurczybyk

- Patryś ważne - znowu położyłem mu rękę na udo , tym razem tylko lekko się uśmiechnął

- Nie chce zakończyć przez to co miałem powiedzieć naszej przyjaźni....

- Niczym jej nie zakończysz, nie ważne co powiesz - już wiedziałem o co chodzi

- Słuchaj mnie, jesteś dla mnie najważniejszą osobą na świecie , znamy się dość krótko, ale po prostu zastąpiłeś mi wszystko i wszystkich , gdyby nie to że ciebie mam, po śmierci ojca już by mnie nie było na świecie , jesteś moim najlepszym przyjacielem , najlepszą osobą jaką poznałem w swoim życiu, tym razem raczej sie nie przeprowadzę bo nie mam po co i z kim , więc mogę to powiedzieć... Kurwa Maciek... Ja ciebie kocham! Kochałem od początku! Twój uśmiech twoje piękne oczy to najlepsze co mnie spotkało! Chcę byc z tobą na zawsze, ale wiem że po tym co właśnie powiedziałem możesz mnie znienawidzić , jest tyle pięknych dziewczyn które możesz mieć, ale akurat ja , ten pajac bez rodzin i innych znajomych... Wiesz co ? Ja już lepiej pójdę... - zamurowało mnie totalnie po tym co powiedział, wstał i już miał wychodzić, ale pociągnąłem go za rękę i usadowiłem go na moich kolanach, on się nieśmiało uśmiechnął i lekko do mnie przybliżył , również to zrobiłem... Byliśmy bardzo blisko aż w końcu postanowiłem zrobić ten krok.... Połączyłem nasze usta w jedność , zaczął się namiętny pocałunek... Widać było że Patrykowi się to podobało... Przygryzłem lekko jego wargę a on rozsunął swoje usta... Zaczęła się walka o dominację, którą dałem Patrykowi wygrać.

Chciałem tego

Zacząłem zjeżdżać pocałunkiem na jego szyję, a on lekko się odsunął

- Maciuś... Nie teraz - powiedział przerywając to wszystko

- Rozumiem... - odparłem z uśmiechem a on się we mnie wtulił i powiedział :

- Dziękuje że jesteś...

Popchnął mnie na łóżko, położył się koło mnie, wtulił i zasnął 



----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Krótki rozdział ale jest git 🤪

✨400 słów✨

❤Następny rozdział długi i potężny ❤

~Patryk... Kocham Cię...~ MxPWhere stories live. Discover now