SMS

517 28 21
                                    

"Do : Jasminka❤️
Droga Jas, wiem że wyjechałaś z Chrisem. Jednak chciałbym żebyś coś wiedziała...Jestem okropnym przyjacielem. Tak wiele zepsułem cudownych wspomnień. Chciałbym żebyś wiedziała że zawsze byłaś dla mnie bardzo ważna,ale nie umiałem Ci tego okazać. Jestem debilem. Nie chcę Cię stracić.
Wszystko to co mówiłem było wypowiedziane w nerwach. Bałem się. Okropnie.
Wiem że jesteś z Chrisem i życzę Wam wszystkiego co najlepsze. Pięknie razem wyglądacie. Daje Ci tyle szczescia...
Z Nadia jestem tylko dlatego że chciałem zrobić Ci na złość. Ona nie jest zła, jednak ma jedną największą wadę....
Nie jest Tobą."

Tom nie zastanawiając się wysłał smsa do Jas

Ups! Gambar ini tidak mengikuti Pedoman Konten kami. Untuk melanjutkan publikasi, hapuslah gambar ini atau unggah gambar lain.

Tom nie zastanawiając się wysłał smsa do Jas. Wiedział że jeżeli będzie go czytał to ostatecznie go nie wyśle.
Z nieba zaczal padać deszcz więc Tom wstał z ławki i ociągając się wrócił do hotelu. Nadia już spała, więc cicho poszedł pod prysznic i po nim położył się spać.

 Nadia już spała, więc cicho poszedł pod prysznic i po nim położył się spać

Ups! Gambar ini tidak mengikuti Pedoman Konten kami. Untuk melanjutkan publikasi, hapuslah gambar ini atau unggah gambar lain.

Jasmine obudził dźwięk przychodzącej wiadomości. Sięgnęła po telefon służbowy i gdy zobaczyła kto napisał wyswobodzila się z uścisku Chrisa i wyszła z telefonem na balkon.
Musiała kilka razy przeczytać wiadomość od  Toma żeby zrozumieć co on chciał jej przekazać.
Brunetka musiała poważnie się zastanowić czy mu odpisać i jak. W końcu stwierdziła że będzie spokojniejsza jak mu napisze co myśli.
"Do Tom:
Nie wiem co chcesz osiągnąć pisząc mi taka wiadomość. Jesteś okropnym przyjacielem i tylko możesz winić siebie za to co się stało. Byłam cała dla Ciebie, robiłam wszystko dla Ciebie. Co chciałeś zawsze starałam się Ci załatwić.
Miłości nie da się ot tak wymazać. Jednak zrozumiałam że kochanie Ciebie to przegrana gra która mnie niszczyla.
Tak wyjechałam z Chrisem bo dostałam informację że mój tata jest w szpitalu. Jest mi z nim dobrze. Dba o mnie i docenia za to co robię i jaka jestem, robi to czego Ty nie zrobiłeś.
Nikt nie będzie dla Ciebie taki jak ja byłam, na każde zawolanie.
Na wzgląd na dawna współpracę jestem winna Ci prawdę której się dzisiaj dowiedziałam. Nadia od samego początku żyje z Twoich pieniędzy i tylko dla nich. Sprawdź swoje mieszkanie i stan konta. Taka dobra rada od dawnej asystentki.
Dobrej nocy Tom. "
Jas kliknęła opcje wyślij i wierzchem dłoni starła samotna łzę spływająca po policzku.
-Wszystko ok? - Chris stanął za dziewczyna i mocno ja objął.
-Tak...Nie mogę spać bo martwię się o tatę.
-To silny mężczyzna, wyzdrowieje zobaczysz. - pocałował ja w odsłonięte ramię. - Chodź do środka. - złapał Jas za rękę i wrócili do sypialni.
-Dziękuję Chris że jesteś tu ze mną.
-To przyjemność kochanie. - pocałował ją w usta.
Jego palce zostawiały gorące slady na ciele Jas aż przechodziły ja przyjemne dreszcze.
Nagle mężczyzna zaczął ja łaskotać.
-Hahaha haha.....Chris....hahahaha za co... Hahahaha
-No i o to mi chodziło. Nie lubię jak  się smucisz. A masz taki piękny uśmiech. - schował swoją twarz w zagłębieniu szyji dziewczyny co wywołało kolejna salwę śmiechu.
-Zbudzimy mamę. - jęknęła.
-Mysle że nie będzie jej to przeszkadzać. - Jas i Chris zajęli się sobą i wygłupami. Nawet nie usłyszeli dźwięku przychodzącej wiadomości.

~~
Naprawdę czekam na Wasze komentarze odnośnie historii. To dodaje kopa do pisania kolejnych rozdziałów. 😁

Pozdrawiam
Joan B. 💋

Walka o jutro /Tom Holland Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang