Wieści - dobre i złe

269 16 6
                                    

Jak wielu z Was, Drodzy Czytelnicy, zauważyło, od ostatnich dwóch lat pisanie i publikowanie kolejnych rozdziałów przychodziło mi z trudem. Widzę, jak Gallangerowie trafiają do kolejnych biblioteczek typu "niedokończone", "planuję przeczytać", etc., a mnie gryzie sumienie, bo 26 rozdział był niespodziewanie rozdziałem ostatnim, ale nie ostatnim w historii Gallangerów. Ostatnim tu, na wattpadzie.

Długo zbierałam się z tą decyzją, ale życie mnie porywa. Dużo nauczyły mnie zajęcia z redakcji i metodologii oraz praktyki w wydawnictwie, a to z kolei doprowadziło mnie do wielu rozmyślań na temat twórczości własnej i nie tylko. Moja wattpadowa przygoda, pełna przyjemnych i przykrych doświadczeń, kończy się w tym miejscu. Ale obiecuję, że nie kończy się moja przygoda z kreowaniem. Ona się tu tak naprawdę dopiero zaczyna.

Złe wieści: nie będę kontynuowała publikowania tekstów na wattpadzie. 26 rozdział Gallangerów można uznać jako koniec wersji beta, taką do poczytadła. Rozważam cofnięcie publikacji do końca roku, ze względu na to, iż...

Dobre wieści: wiem, co poprawić i zamierzam pewnego dnia wydać Gallangerów. Może pod zmienioną nazwą. Na pewno z poprawioną fabułą. Znikną niektóre wątki zastąpione innymi, dlatego waham się, czy zachowywanie tutejszej wersji Gallangerów jest dobrym pomysłem (możecie się wypowiedzieć), skoro będą całkiem różne, łącząc w sobie mimo wszystko ten sam smaczek i humor.

Nie jestem pewna, czy jeszcze będę publikować tu krótkie teksty, ale póki co pisanie idzie mi mozolnie. Przekwalifikowałam się. Więcej rysuję niż piszę, więc (jeśli jakimś cudem chcecie śledzić moje poczynania twórcze, pośmiać się ze mną lub ze mnie i nawet poznać Nunę ciut lepiej) można mnie śledzić na instagramie, facebooku, trochę rzadziej na twitterze i może nawet tiktoku.

Dziękuję za miłe słowa, dobre rady i miło spędzony czas. Mam nadzieję, że nie zasmuca Was ta wieść. Nie ma tego złego, co się dobrze nie kończy. Może pewnego dnia złapiecie Gallangerów w całości, schowacie na półce i już Wam ich nie odbiorę.

Pozdrawiam cieplutko,
Anna Nuna.

Gallanger (wstrzymane)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz