8

478 23 1
                                    


5 sierpnia 2026
13:34

W podziemiach Arcade od samego rana panował całkowity nie ład.
Wczoraj wieczorem Kui Chak wraz z Diegiem dostali zaproszenia na licytację limitowanych aut.
Wszyscy siedzieli  przy okrągłym stole i każdy główkował o tym jak zdobyć auta nie trudząc się.
- Skoro ma być to miesiąc zabawy w takim razie zróbmy to po swojemu?-zapytał David.
Momentalnie na sylwetce Davida spoczął wzrok niemal każdego z zebranych.
Mężczyzna czując zdezorientowany wzrok swoich przyjaciół zaczął objaśniać:
-Chodzi mi o to aby zrobić to w nieco nieprzyzwoity sposób.
William z Davidem tworzyli bardzo zgrane duo. Byli oni jak bracia tylko od innej matki i ojca. Uzupełniali się nawzajem gdy, jeden z chłopaków wpadał na pomysł drugi od razu wczuwał się i planował jak można to ulepszyć.
-Co wy na to aby zaskoczyć trochę pd i stawiać pozory że wszytko idzie po ich myśli?- odpowiedział Adam's.
Uczestnicy spotkania powoli zaczęli domyśleć sie o co chodzi przyjaciołom.

15:46

Anastazja wraz z Rose po spotkaniu i wymyśleniem planu na licytację postanowiły spędzić razem dzień.
Po kilku godzinach spędzonego czasu razem postanowiły zabawić się w klubie i zaprosić Heidi i Kylie i parę innych wspólnych znajomych.

Tak oto po godzinie 20 Anastazja i Heidi podrywały latynosów przy barze,Kylie z Rose spały w loży, Summer wraz zniknęła z Davidem który pojawił się z nikąd wyparowali.

17:46

Na komendzie pojawił się niespodziewany gość którego nikt się nie spodziewał. Na komendę Mission Row przybył detektyw John McCartney.
Detektyw prowadził śledztwo dotyczące brutalnego zabójstwa niejakiego Ethan'a Smith'a.
Ciało mężczyzny a tak właściwie jego kawałki znaleziono niedaleko jeziora. W Los Santos stopień przestępczości był wysoki ale nie na tyle by znajdywać martwe ciała co kilka godzin.
Po ośmiu miesiącach śledztwo ruszyło i znaleziono sprawcę tego okrutnego zabójstwa a tak właściwie znaleziono sprawców.

Grudzień 2025 godzina 19:56
Ethan zmierzał na wskazanego GPS od swojego nowego klienta.
Chłopak nie spodziewał się że nie wróci z tego żywy.

Mężczyzna zmierzał wolnym krokiem w kierunku nieznajomego.
Jego klient stał oparty o stary samochód. O tej porze w Los Santos panował mrok i wyjątkowo łagodny mróz. Ethan podchodząc zaczął rozmowę:
-Tak jak rozmawialiśmy, w czwartek przyniosę resztę- mężczyzna nie zdążył dokończyć ponieważ przy jego gardle pojawił się scyzoryk.
Do jego ucha zostały wyszeptane słowa:
-To będą ostatnie ale wyjątkowo okrutne chwilę twojego życia Ethan.

Dwóch średniej postury mężczyzn pochylało się nad przywiązanym do krzesła młodym chłopakiem.
Jeden z nich pochylił się nad twarzą przyszłego denata i odparł:
-Myślałem że jesteś bardziej mądry i nie będziesz się z nami wykłócał- oznajmił David- jak samo wykłócanie bym przeżył ale porywanie członków zakszotu to już lekka przesada nie uważasz?- powiedział mężczyzna kpiąc prosto w twarz związanemu chłopakowi.
-Sam wpadłeś na tak genialny pomysł czy ktoś ci w tym pomógł hm?-zapytał drugi porywacz- jesteś aż tak głupi żeby nie uciekać stąd po porwaniu? co ty masz w tej głowie hm?-zapytał napastnik.
David podszedł do stołu z różnymi nożami,maczetami,zapalniczkami,broniami i wszystkim inne co mogło się dziś przydać do torturowania porywacza Any i Erwina.
Chłopak chwycił do ręki mały nożyk i podszedł do Ethan'a i kucnął przy nim przykładając nożyk do jego szyji.
-Teraz grzecznie podasz nazwiska swoich kolegów i pobawimy się dalej,dobrze chłopaczku?-przy ostatnich słowach David przycisnął nóż do szyji i zaczął powoli pogłębiać ranę.
W pomieszczeniu rozbrzmiał głośny syk mężczyzny.
W opuszczonych ruinach dawnego hotelu  panował wyjątkowy mrok z którego wyszedł Diego z maczetą w ręku i odparł:
-To dopiero początek kochany, zabawa się, dopiero zaczyna.

5 sierpnia 2026
18:04

Detektyw wraz z szefem Pisicelą znajdowali się w jego biurze.
-W grudniu 2025 jak pan Pisicela może kojarzyć ruszyło śledztwo odnośnie zabójstwa pana Ethan'a Smith'a. Śledztwo po długim czasie ruszyło i znaleziono sprawców tego jakże brutalnego morderstwa.
Juan zaciekawiony sprawą którą dobrze pamiętał bo sam osobiście znalazł kawałek części ciała denata czyli jego rękę. Pisicele przeszedł zimny nieprzyjemny dreszcz po całym ciele.
-Rozumiem że przychodzi pan tutaj z tego powodu że mordercy są przypisani do naszej jednostki tak?
(aut. nie mam pojęcia czy takie coś istnieję ale od dziś takie coś jest :3)
Detektyw skrzyżował ręce na biurku i odparł:
-Owszem należą- wziął głęboki wdech i spojrzał na szefa i oznajmił- mordercami są niejaki David Gilkenly oraz Diego Davis.
Pisicela spojrzał na detektywa z niedowierzaniem. Po chwili na jego twarzy można było ujrzeć lekki uśmiech. Juan wiedział że to będzie idelana szansa żeby zrujnować całej ich grupie przyszłość a nawet i może zniszczyć na zawsze.

____________________________________
Cześć misiaczki :3

Ogłoszenia parafialne!
Jeśli chodzi o rozdziały to od samego początku mówiłam że nie będą one regularnie i no niestety jak teraz udawało mi się pisać rozdziały raz na tydzień teraz będzie ciężko dlatego z góry mówię że najbliższy rozdział pojawi się w czerwcu ewentualnie po egzaminach :(
ALE zobaczymy jak uda mi się znaleźć czas to dostaniecie kolejny bo aktualnie zostawiłam was z trochę małym polsatem :3

Życzę miłego dnia/wieczorku





Niewłaściwa Para|| FF Erwin KnucklesWhere stories live. Discover now