24

3.8K 176 4
                                    

Gdy Brook kieruje się w stronę boiska nie ma pojęcia , że to było zaplanowane . Zayn poradził mu , aby znalazł numer do kogoś z jej rodziny lub przyjaciół . Jako osoba sławna ma dostęp do wielu informacji . Jego informatyk znalazł numer do jej macochy , która zajmuje się modelingiem .

Gdy do niej zadzwonił okazała się być bardzo miła . Sama zaproponowała wyjście , w którym „przypadkowo "spotka się z Harrym .

Gdy Brook widzi przybliżającego się Harrego umysł karze jej uciekać . Jednak serce chce z nim porozmawiać , więc stoi nadal nie ruszając się .

-Możemy porozmawiać ?-pyta Harry z zaczerwionymi policzkami .

-To właśnie robimy .

-Nie bądź taka .

-Czyli jaka ? Twardo stąpająca po ziemi ? Myślałam ,że tą sprawę załatwiliśmy u ciebie w domu -Brook odchodzi szybko nie czekając na macochę , która stała nadal w tym samym miejscu wpatrując się w Harrego .

-Leci na ciebie , tylko boi się to przyznać -mówi Margaret, Harry na jej słowa kiwa głową . Gdyby Brook była mniej skomplikowana mogliby już normalnie żyć . Jednak ta dziewczyna woli wszystko komplikować .

Harry był z wieloma kobietami . Modelki, starsze , młodsze , przy kości , albo strasznie chude , ale nigdy nie spotkał tak zagmatwanej ,a przy tym tak zajebistej dziewczyny .

Gdy Margaret idzie do Brook , Harry siada obok Zayna na ławce.

-Będzie moja - szepcze jakby sam do siebie , ale Zayn go słyszy i zaczyna się śmiać .

-Udowodnij jak ważna jest dla ciebie .

-Jak ?

-Na boisku .

Just sad song Harry Styles ffWhere stories live. Discover now