Rozdział 1- Poczatki, czyli jak życie umie być męczące.

223 9 2
                                    

5.30 rano
W uszach słyszysz przeraźliwy i znienawidzony przez wszystkich dźwięk, budzik. Wyłączasz go i przekręcasz się na drugi bok.

Mama:
Xy wstawaj już bo się do szkoły spóźnisz!!

Ty:
Już!!!

Zwlekasz się z łóżka i idziesz do szafy.

Ty:
Co dziś ubrać? Może to.

Wyjmujesz z szafy swój ulubiony top i dżinsy z dziurami na kolanach. Oczywiście nie mogło zabraknąć długich i śmiesznych skarpet.

Ty:
Dziś z kaczuszkami.

Ubierasz się i schodzisz na dół do kuchni zrobić sobie śniadanie.

Ty:
Mamo!!

Mama:
Co!?

Ty:
Gdzie jest mleko?!

Mama:
Zobacz za zupą!

Ty:
Dzięki!

Robisz sobie płatki z mlekiem i je zjadasz.
Około 6.20 jesteś już pomalowana i w prawie gotowa. Twój tata ma na 9.00 więc wstaje później.

Tata:
Cześć moje aniołki.

Mama:
Cześć. Xy pospiesz się!!

Ty:
Już tylko umyje zęby!

Pakujesz szybko plecak myjesz zęby bierzesz klucze i wychodzisz. Na przystanku skrolujesz tiktoka.

7.30 Zaczynasz lekcje.

Ty:
Hej

Twoja koleżanka:
Hej

Ty:
Jak tam?

Twoja kol:
Maskara, tyle tej nauki...

Nauczyciel:
Nie gadać!!!

Kończysz lekcje około 15.00 Wracasz też autobusem. W domu na blacie kuchennym leży kartka: "W nagrodę za 5 z chemii. Mama" A obok twoje ulubione spagetti carbonare.

Ty:
Jak ja ją kocham.

Zadasz obiad. Za 30 min masz korepetycje z fizyki, której na ogół nienawidzisz.
Biezesz książkę i zeszyt. Wychodzisz z domu.
W autobusie bierze cię myśl żeby napisać mamie że ja kochasz, jak pomyślałaś tak zrobiłaś.

(Nie)życie w AvengersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz