Rano czułaś się już o wiele lepiej, rozpierała cię energia. Poszłaś do kuchni, ale nie miałaś ochoty jeść, wolałaś wykorzystać energię na trening. Na korytarzu zobaczyłaś Viziona.
Ty:
Cześć co robisz?Vizion:
Mam zamiar przeczytać nową książkę.Ty:
Nudzi ci się tutaj?Vizion:
Tak, ale nie wiem co mogę jeszcze robić.Ty:
Właśnie idę zrobić trening, dołączysz?Vizion:
Bardzo chętnie.Poszliście razem na zewnętrzna siłownię bo była ładna pogoda.
Ty:
Na co masz ochotę?Vizion:
Może walka wręcz bez mocy?Ty:
Ok.Zaczęliście się bić, nie wiedziałaś jaką siłą dysponujesz więc starałaś się nie uszkodzić przeciwnika. Za to on starał się bardzo, na szczęście nie czułaś bólu.
Vizion:
Dobra, przerwa bo się wykrwawisz.Ty:
Jak to?Vizion:
Idź do lustra zobacz.Ty:
Dzięki za trening.Vizion:
Nic ci nie będzie?Ty:
Nie martw się.Poszłaś do łazienki i zobaczyłaś w lustrze że masz rozcięty łuk brwiowy i kilka ran na policzkach i czole.
Ty:
O kurde.Z przyzwyczajenia przemyłaś rany wodą. Spojrzałaś ponownie w lustro.
Ty:
Co jest.Na twojej twarzy nie było już w prawie ran, ostatnia zrosła się na twoich oczach.
Ty:
No to już wiemy że umiem się regenerować.Poszłaś powiedzieć o tym Peterowi, który był w salonie razem ze Stevem i Tonym.
Ty:
Peter, możemy do listy dopisać regenerację.Tony:
Jakiej listy?Ty:
Razem z Peterem zrobilismy listę moich super mocy.Steve:
Właśnie to tym się w tedy zajmowaliście. Wiesz Tony że Xy podniosła szafkę z obciążnikami do sztang bez najmniejszego problemu.Tony:
Ale ona waży z dziesięć ton.Steve:
No właśnie.Tony:
Co macie już na tej liście?Peter wyjął kartkę.
Peter:
Super siłę, telekinezę, latanie, tworzenie rzeczy, lasery, super prędkość, super zwinność, teleportacja, soniczny krzyk, niewidzialność i regeneracja.Tony:
Wow, to sporo mocy.Steve:
Lepiej naucz się do perfekcji nad nimi panować.Ty:
Dlatego ćwiczę. Ej a widział ktoś może Thora, nie widziałam go od wczoraj?Tony:
Jest u siebie w pokoju, użala się nad sobą.Ty:
Czemu?Steve:
Myśli że to wszystko to jego wina, próbowaliśmy z nim gadać ale postawił młot przed drzwiami i nie możemy ich otworzyć.Ty:
Pogadam z nim może to coś da.Poszłaś pod pokój Thora i zapukałaś.
Ty:
Hej Thor to ja Xy. Wszystko gra nie wychodzisz od wczoraj z pokoju?Thor:
Zostaw mnie, to wszystko moja wina.Ty:
Ale niby co?Thor:
To że tu utknęliśmy, to że nie żyjesz i to że Chris sprawił ci taki ból.Ty:
To nie prawda.Thor:
Właśnie że tak.Ty:
Spójrz na pozytywy.Thor:
Brak danych.Zaśmiałaś się trochę.
Ty:
Zaraz ci je prześlę. Dzięki tobie jesteśmy tu razem, nie poznalibyśmy się gdyby nie Ty. Moje życie dalej byłoby nudna rutyną.Thor:
Ale byłoby bezpieczniejsze.Ty:
Wolę groźniejsze z przyjaciółmi, niż bezpieczne bez.Thor:
Po tym wszystkim nazywasz mnie przyjacielem?Ty:
Jasne że tak. Proszę daj mi wejść.Thor:
No nie wiem.Ty:
To sama wejdę.Złapałaś za klamkę i popchnęłaś drzwi. Otworzyłaś je z łatwością. Kiedy weszłaś Thor patrzył na siebie z niedowierzaniem.
Ty:
Co?Thor:
Przesunęłaś mjolnir.Ty:
Serio?Zajrzałaś za drzwi. Faktycznie leżał za nimi młot. Złapałaś go I podniosłaś.
Thor:
Jesteś godna.Ty:
Spoczko.Podrzuciłaś młot i go odłożyłaś.
Ty:
No wstawaj już nie ma co się użalać.Złapałaś go za rękę i podniosłaś z łóżka.
Thor: Dobra już wstaje.
Poszliście do salonu.
Tony:
O widzę że go wyciągnęłaś.Natasza się zaśmiała.
Wanda:
No proszę cudostwórczyni.Thor:
I do tego godna. Podniosła mjolnir.Peter:
Jesteś niemożliwa.Usiedliście razem i zjedliście obiad który przygotował Vizion. Naprawdę był świetny.
Po obiedzie poszłaś na spacer z Thorem, wokoło ośrodka. Przrgadaliscie całe popołudnie i wyjaśniliście sobie kilka spraw.
Wieczorem z Peterem na dachu podiwialiscie razem zachód słońca (Nie jeszcze wam się to nie znudziło).Peter:
Kocham Cię Xy.Ty:
Ja ciebie też.Peter:
Może chwilą byś być moją dziewczyną?Ty:
Jasne że chce.Pocałowaliście się I wróciliście do środka.
CZYTASZ
(Nie)życie w Avengers
ActionPo tragicznym wypadku zyskałaś super moce i umarłaś... Ale na szczęście jakaś siła trzyma cię jeszcze częściowo przy życiu i dołączasz do Avengers. Musisz stawić czoła Doktorowy Chrisowi który cię stworzył i chce cię wykończyć. 🥇# 1 - multiverse 2...