✍︎ ʷˢᵖᵒᵐⁿⁱᵉⁿⁱᵉ ᵈᶻⁱᵉᵗʷⁱᵃᵗᵉ ✍︎
Siedziałem już w kawiarni w której spotkaliśmy się po raz pierwszy, na naszej pierwszej randce. Stresowałem się, pomimo, że była dopiero 15:00 i została mi jeszcze godzina.
Siedziałem i patrzyłem na drzwi oczekując, że zobaczę Sana. Modliłem się o to aby przyszedł, bardzo chciałem aby mi wybaczył..
Spojrzałem na telefon 16:00 zazwyczaj czas mija bardzo wolno kiedy się na kogoś czeka, mój minął zaskakująco bardzo szybko. Chciałem już wychodzić, nawet już wstałem, ale w tym samym czasie do kawiarni wszedł San. Wyglądał niesamowicie, stęskniłem się za jego wyglądem.
Pamiętam go do tej pory.. jego ubiór, ułożenie włosów. Pamiętam wszystko.. jeden do jeden..
Podszedł do mnie i patrzył mi w oczy. Nie uśmiechnął się, nic nie powiedział, po prostu stał i patrzył mi w oczy.
"Hej" przywitałem się
Chłopak westchnął i powiedział :
"Hej.."
"Przyszedłeś.."
"Tak. Ale tylko aby powiedzieć ci, że jesteś pierdolonym gnojkiem, który myśli że będę robić wszystko to co on mi powie, pierdol się" odwrócił głowę i krzyknął do kelnera : "Poproszę szklankę wody!"
Kelner podał mu wodę, on upił łyk, a następnie mnie oblał. Stanąłem w miejscu zmurowany i zaskoczony tym wszystkim. Ale mogę go zrozumieć, miał rację.
"Jeszcze jedno" podszedł do mnie naprawdę bardzo blisko, złapał moją mokrą koszulę i przyciągnął mnie blisko swoich ust, powiedział : "kocham cię. To jest drugi powód dla którego tutaj przyszedłem"
Patrzyłem mu w oczy z chęcią pocałowania go, zapytałem :
"San.. czy mogę cię pocałować?"
"To możesz robić bez pytania.."
Nasze usta się połączyły, a ludzie w okół nas zaczęli klaskać.
Z małym zakłopotaniem usiedliśmy przy stole, zamówiliśmy herbatę i dwa kawałki ciasta. Śmieliśmy się i rozmawialiśmy o wszystkim.
Nawet piwo mogę porzucić dla niego, bo on jest znacznie bardziej uzależniający..
︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎
☔︎
☔︎
☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎☁︎
CZYTASZ
I should be with you | Woosan ✔︎
Fanfiction𝑃𝑟𝑧𝑒𝑐ℎ𝑜𝑑𝑧𝑒̨ 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑧 𝑤𝑠𝑝𝑜𝑚𝑛𝑖𝑒𝑛𝑖𝑎 𝑘𝑖𝑒𝑑𝑦 𝑏𝑦𝑙𝑖𝑠́𝑚𝑦 𝑟𝑎𝑧𝑒𝑚..