37.

3.7K 66 25
                                    

KIEDY DOSTAJESZ NAPADU PANIKI

HYUNJIN

Hyunjin wszedł do swojej sypialni i zastał cię płaczącą na brzegu łóżka.

-Kochanie?!-krzyknął, klękając przed tobą.

Potrząsnęłaś głową, twoje stopy stukały o podłogę.

-Nie mogę oddychać.-zawołałaś, a Hyunjin spojrzał na ciebie szeroko otwartymi oczami. Wiedział o twoim niepokoju, ale nigdy wcześniej nie miał z tobą do czynienia podczas ataku.

-Wszystko będzie dobrze. Wiem, że czujesz się tak, jakbyś nie mogła oddychać, ale możesz to zrobić, tylko powolutku..

Wpatrywałaś się w niego, ponieważ widziałaś, jak bardzo się martwił. Nie wiedziałaś, dokąd pójść, bo kiedy wychodziłaś z domu do pracy, nie mogłaś tego zrobić, więc przyszłaś do dormu.

-N-nie m-mogłam pójść...do pracy.-powiedziałaś, a on skinął głową.

-Już dobrze, kochanie...oddychaj dla mnie, dobrze? Spróbuj spokojnie..

Przytaknęłaś, próbując go naśladować, gdy brał głębokie, uspokajające oddechy i próbował cię przez to wszystko przeprowadzić. 

-Naśladuj mnie..-szeptał do ciebie, a ty opierałaś się o niego, próbując zmusić płuca do działania, ale wydawało się, że nic z tego nie wychodzi. Każdy oddech był poszarpany i trudny do wykonania, a w głowie zaczynało ci się kręcić. Wiedziałaś, że zaraz zemdlejesz, co z kolei sprawiło, że wpadłaś w jeszcze większą panikę.

-Pieprzyć to.-powiedział, po czym gwałtownie cię pocałował i tak po prostu wszystko się skończyło. 

Niepokojący i dokuczliwy głos w twojej głowie został zmuszony do skupienia się na fakcie, że Hyunjin całował cię i mocno trzymał.

-Dziękuję..-mruknęłaś, gdy się odsunął. Pocałunek wystarczył, aby przerwać natłok myśli.

-Widziałem to w telewizji.-zaśmiał się, trzymając twoją twarz w swoich dłoniach i wycierając policzki, gdy lekko płakałaś.

-Założę się, że wyglądam okropnie.-mruknęłaś cicho, a on potrząsnął głową,

-Nigdy, dla mnie zawsze będziesz wyglądać pięknie.-powiedział ci przed złożeniem czułego pocałunku na twoich usta. 

Oboje leżeliście przez chwilę, gdy doszliście do siebie po twoim ataku.

Oboje leżeliście przez chwilę, gdy doszliście do siebie po twoim ataku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Reakcje Stray KidsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz