Prolog

166 28 8
                                    

   Był mroźny, styczniowy wieczór 1948 roku. Wszędzie było biało i wiał bardzo mroźny wiatr. Na dworze była strasznie ponura atmosfera. Odkąd Japonia stała się terenem okupacji wojsk amerykańskich życie mieszkańców obróciło się o 365 stopni. Młoda,śliczna kobieta o imieniu Kashima Reiko wracała z pracy do domu. Po długim dniu spędzonym na pomaganiu starszym ludziom jako pielęgniarka była strasznie zmęczona. Kierowała się w stronę stacji pociągów Meishin. Była to jedna z najlepszych linii pociągowej w Hokkaido. Gdy wreszcie dotarła usiadła na ławce,a następnie wyciągnęła książkę z torby i zaczęła ją czytać. Dziewczynę strasznie wciągnęła książka. Po kilkunastu minutach czytania zaniepokoiła się ,gdy pociąg wciąż nie przyjeżdżał. Jednak po chwilii na stacji rozbrzmiał głos. Okazało się,że będzie 20 minutowe opóźnienie. Trochę zirytowana Kashima wstała z ławki i zaczęła chodzić w kółko ,żeby się trochę rozgrzać. Nagle usłyszała nadchodzące kroki. Wyrwała się ze swoich myśli i obróciła się. Zauważyła 4 amerykańskich żołnierzy. Z przerażenia co się może stać zamarła. Mężczyźni powoli się do niej zbliżali. Kiedy już byli wystarczająco blisko kobieta trochę się odsunęła. Nagle jeden z nich przemówił.

- Co taka piękna kobieta robi tutaj sama o tak późnej porze w tak mroźny dzień ? - zapytał jeden z żołnierzy, co trochę sprawiło,że Reiko poczuła się niekomfortowo.
- Czekam na pociąg , proszę pana - odpowiedziała miło znając angielski.
- Potrzebujesz pomocy ? Może chciałabyś się rozgrzać ? - zapytał drugi żołnierz nieco figlarnie,a następnie zaczął się bawić czarnymi,długimi,prostymi włosami Reiko - Możemy Ci pomóc
- Nie trzeba, dam sobie radę - odpowiedziała wyraźnie zestresowana całą sytuacją trzęsąc się z zimna.
- Jaka uparta ,chodź pomożemy Ci naprawdę - powiedział kolejny z nich dotykając jej pośladek. Tym przekroczył granicę. Kobieta w obronie własnej uderzyła go w policzek.
- Zapłacisz mi za to - powiedział wściekły , a następnie pociągnął ją mocno za włosy ciągnąć w stronę łazienki na stacji.
- Proszę,puść mnie - prosiła płacząc z bólu, gdy nagle mężczyzna popchnął ją na zimną podłogę.
- Zadarłaś z niewłaściwymi osobami - powiedział jeden z nich,a następnie wszyscy podeszli do niej.

Reiko już wiedziała jakie są ich zamiary. Jedyne co aktualnie mogła robić to krzyczeć o pomoc. Jednak nikt jej nie słyszał. Została brutalnie pobita na twarzy. Wciąż mając siłę krzyczała o pomoc. Po tym nie skończyli,a również ją zgwałcili. Kobieta jeszcze nigdy nie współżyła,więc sprawiło to lekkie krwawienie. Gdy mężczyźni skończyli odrazu wyrzucili ją na dwór. Jeszcze chwilę śmiali się z niej,lecz po chwili odeszli. Roztrzęsiona Reiko płacząc szybko zaczęła zakładać ubrania. Po krótkiej chwili wybuchła płaczem. Miała świadomość,że źle zrobiła uderzając mężczyznę , jednak było to w obronie własnej. Wycieńczona leżała na ziemii. Jednak postanowiła szukać pomocy. Zaczęła się czołgać. Nagle spadła na tory tracąc przytomność. Niestety kiedy była nieprzytomna przejeżdżający pociąg przeciął jej ciało na pół. To sprawiło,że jej nogi znajdowały się w innym miejscu niż tors. Kashima obudziła się nie czując nóg. Ciężko oddychając obróciła głowę i zobaczyła pełno krwi za sobą i wystające jelito grube. Przerażona wróciła do wcześniejszej pozycji. Jednak w małym budynku naprzeciwko zauważyła palące się światło. Zdesperowana zaczęła się czołgać w tą stronę wydając swoim torsem odgłos Teke Teke Teke Teke. Reiko stęknęła z bólu. Jednak ostatnimi siłami zdołała się doczągać. Gdy dotarła mężczyzna w podeszłym wieku zauważył ją . Trochę wystraszony stanem kobiety nie miał zamiaru jej pomagać, jednak po kilkukrotnej prośbie Reiko o pomoc okrył ją tylko kocem termiczną. Kobieta umarła bolesną, powolną śmiercią. Mężczyzna po przekonaniu się, że kobieta już nie żyje podniósł jej ciało okryte kocem chcąc przestawić je w inne miejsce. Gdy nagle ostry paznokieć przeciął mu skórę na ręce. W szoku upuścił "martwe " ciało kobiety. Jednak po chwili tors zaczął się poruszać. Powoli uniosła twarz patrząc na mężczyznę. Jej czarne włosy przysłaniały jej prawą stronę twarzy,a lewa była cała z krwi. Cera była blada,a oczy czarne jak węgiel. Uniosła się na rękach ,a następnie zaczęła iść w stronę mężczyzny wydając odgłos Teke Teke Teke Teke. Mężczyzna przerażony wybiegł na dwór nie zamykając drzwi. Po chwilii z budynku wybiegł tors. Kobieta poruszała się z bardzo dużą prędkością. Gdy wreszcie dogoniła mężczyznę oderwała mu rękoma nogi. Następnie tors uciekł ze stacji oddalając się w ciemność chcąc znaleźć żołnierzy, którzy ją wcześniej zranili. Rano w wiadomościach wszyscy mieszkańcy Hokkaido zostali poinformowani o drastycznym wypadku , w skutek czego każdy bał się jeździć linią kolejową Meishin. Rok później została ona zamknięta przez liczne śmiertelne wypadki.

Będzie mi bardzo miło, jeśli będziecie dawać gwiazdki, gdyż będzie mnie to motywować do dalszego pisania książki ❤️😊.

Teke Teke - Zjawa O Imieniu ReikoWhere stories live. Discover now