Rozdział 8

41 13 4
                                    

     Wszyscy zebrani na dworze przed hotelem czekali na resztę osób. Co prawda dość dużo brakowało, lecz nikt tym się zbytnio nie przejął. Wiktoria właśnie wyszła z hotelu razem z pozostałymi osobami, których brakowało. Wszyscy się rozeszli do swoich grupek. Gdy brunetka przyszła do dziewczyn jej uwagę przykuła nieobecność Zosi. Westchnęła zastanawiając się gdzie przyjaciółka może być. Opiekunek wciąż jeszcze nie było. Dziewczyny zaczęły krytykować ich ciągle spóźnianie się, gdy wreszcie się pojawiły z ... Zosią. Wiktoria się jej przyjrzała dokładnie. Jej oczy były całe zaczerwienione prawdopodobnie od płaczu, a usta sine. Jak zawsze na sobie miała makijaż, tak teraz go nie miala. Niebieskooka podeszła do dziewczyn, lecz te się jednak trochę odsunęły . Oczywiście jedynymi osobami, które tak nie zareagowały były Alicja i Wiktoria nie pamiętająca wszystkiego dobrze. Zosia popatrzyła smutnym wzrokiem na dziewczyny. Alicja lekko się zirytowała zachowaniem dziewczyn. Wiktoria nie rozumiała czemu dziewczyny się tak zachowały i uważała, że było to dość niemiłe. Chciała podejść do Zosi, ale Anastazja pociągnęła ją do tyłu i trzymała ją kurczowo za rękę. Brunetka spojrzała zdezorientowana na rudowłosą, jednak ta jej tylko posłała ostrzegające spojrzenie.

- Nie zbliżaj się do Zosi - powiedziała szeptem Anastazja, a Wiktoria spojrzała na nią zdziwiona.

Czuła czyjeś spojrzenie na sobie, więc spojrzała w tym kierunku. Okazało się, że całą sytuację widziała pani Daria. Wiktoria speszona szybo odwróciła wzrok, a gdy pani Iza stanęła wyprostowana wszyscy przestali rozmawiać. Nastała całkowita cisza.

- Cieszę się , że tym razem wszyscy przyszli na czas -pani Iza mówiąc to spojrzała na dziewczyny , które się zaśmiały cicho - Dzisiaj zorganizowałyśmy dla Was zajęcia integracyjne. Daria wszystko dokładnie wam wyjaśni - oznajmiła .

Między wszystkimi rozległy się szepty. Pani Daria nigdy się nie wypowiadała, więc każdy był ciekawy jak brzmi jej głos. Jednak dziewczyn to zbytnio nie obchodziło, gdyż już kiedyś usłyszały jej głos.

- Dzisiaj będziecie grać w podchody. Jestem pewna, że każdy wie co to jest za gra. Podzielimy Was na grupy, żebyście się zintegrowali. Jeśli chodzi o grupki przyjaciół zadbamy o to, żeby was rozdzielić. Podczas gry będą również karteczki z pytaniami. Kategorią jest filmoznawstwo, ten kto zbierze najwięcej kryształków i odpowie dobrze na większość pytań, wygrywa - oznajmiła pani Daria, a mówiąc końcówkę zdania uśmiechnęła się pod nosem.

Dziewczyny westchnely wściekłe i jednocześnie smutne. Specjalnie pojechały całą grupką , żeby spędzić czas wspólnie. Nie polubiły zbytnio innych, tylko Adę, Alicję i Zosię. Nagle ktoś przemówił.

- A na ile grup zostaniemy podzieleni ? - zapytała jakaś dziewczyna, a wtedy rozbrzmiał dość przyjemny, ciepły głos.

Zaciekawiona Wiktoria spojrzała w jej kierunku. W słońcu jej cera się błyszczała i była lekko opalona. Jej jasno brązowe włosy opadały taflą do ramion, a zielone oczy się świeciły. Nosek miała mały, lekko zadarty. Delikatne rysy twarzy i pełne policzki dodawały jej uroku. Brunetka nie umiała oderwać wzroku od niej. Dopiero zeszła na ziemię, gdy usłyszała głos pani Izy.

- Na sześć grup sidemioosobowych - odparła niebieskooka opiekunka, a następnie zaczęła wywoływać osoby do grup.

Wszystkie dziewczyny zostały oddzielone po kolei. Na szczęście chociaż Alicja i Hania były w jednej grupie. W końcu została tylko Anastazja i Wiktoria. To już było pewne, że będą w tej samej grupie.

- Dobrze, więc ostatnia grupa. Wiktoria Meyer, Anastazja Lisowska, Kamila Sobik, Dawid Koch, Laura Wiśniewska, Dorota Fojcik, Bartek Chmielewski - oznajmiła pani Daria, a wtedy wszystkie osoby zaczęły się zbierać.

Teke Teke - Zjawa O Imieniu ReikoTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang