Rozdział 33

139 26 0
                                    

Luo Wei nie chciał mieć przy sobie tych pięciu tajnych strażników, ale nie może sprzeciwić się cesarskiemu rozkazowi. Jedyne, co mógł teraz zrobić, to zatrzymać ich, więc zabrał całą piątkę ze sobą do domu.

Luo Zhi Qiu nie zareagował na pięciu strażników przysłanych do śledzenia Luo Weia. Wiedział już, że cesarz wyśle Smoczą Straż do jego ochrony, ale Bo Hua i Luo Ze nie byli tak spokojni jak on. Wygląda na to, że łaska, jaką cesarz obdarzył Luo Weia, znacznie przekroczyła oczekiwania matki i syna.

- Czy zamierzasz wziąć jeszcze kogoś z posiadłości? - Luo Zhi Qiu zapytał Luo Weia.

- Wezmę ze sobą tylko Qi Zi. - Odpowiedział Luo Wei. Luo Zhi Qiu przytaknął. Qi Zi znał trochę sztuk walki, a poza tym od jakiegoś czasu towarzyszył Luo Weiowi, to nie był zły wybór.

- Którą trasą zamierzasz udać się do Yu Zhou? - Kontynuował, kierując kolejne pytanie do Luo Weia.

- Najpierw pójdę odwiedzić willę górską Qi Lin(1). - Odpowiedział Luo Wei.

Luo Zhi Qiu i Luo Ze byli zaskoczeni.

W świecie osób uprawiających sztuki walki najpotężniejszą grupą była grupa Ming Jian (2). Willa Qi Lin w odróżnieniu od pozostałych nie należała do słabych, ale często była spychana na margines jako zła i niemoralna sekta.

Przez wiele lat historia, która rozgrywała się w świecie sztuk walki Wielkiego Zhou była walka pomiędzy Ming Jianem i Qi Lin. Wszystkie te historie kończyły się jednak w ten sam sposób: Dobro pokonuje zło. Ming Jian był sprawiedliwą grupą, która otrzymała duże wsparcie od innych, podczas gdy Qi Lin był niesprawiedliwą frakcją, która nie znalazła nikogo, kto by ją poparł.

- Dlaczego tam idziesz? - Luo Ze zmarszczył brwi, gdy została wspomniana willa Qi Lin.

- Willa Ming Jian już oddała swój głos drugiemu księciu, do kogo innego mógłbym się udać, jeśli nie do Qi Lin? - Odpowiedział Luo Wei.

- Co powiedziałeś?! - Luo Zhi Qiu uderzył dłonią w biurko.

Luo Wei mógł jedynie przywołać na twarz cierpki uśmiech, patrząc jak jego zazwyczaj spokojny ojciec traci panowanie nad sobą. Szósty młody mistrz willi Ming Jian, Ning Fei, zostanie później wielkim generałem za rządów cesarza Ping Zhanga i zostanie wyróżniony przez Long Xuana jako wybitny generał Wielkiego Zhou, który pojawia się raz na sto lat. I to właśnie Ning Fei poprowadził żołnierzy, którzy przyszli skonfiskować majątek Starszego Kanclerza.

Luo Zhi Qiu złożył dłonie za plecami, a jego kroki były ciężkie. Nagle się zatrzymał.

- Czy ta informacja jest godna zaufania? - Zapytał Luo Zhi Qiu.

- Niezwykle wiarygodna. - Luo Wei przytaknął.

- To dlaczego poruszyłeś ten temat dopiero dzisiaj? - Powiedział Luo Zhi Qiu.

- Zapomniałem. - Zamrugał Luo Wei.

- Zapomniałeś? - Luo Zhi Qiu zmielił zęby ze złości, ale nie mógł się zmusić do utraty opanowania.

Luo Wei zerknął na swojego drugiego najstarszego brata, Luo Ze, który wciąż był nieco oszołomiony od informacji, kiedy zwrócił się do Luo Zhi Qiu.

- Ojcze, sposób w jaki drugi książę i Młodszy Kanclerz podchodzą do sprawy jest zrozumiały. Potrzebują pomocy z zewnątrz.

- Willa Ming Jian jest wzorem cnoty w świecie prawych mistrzów walki, jak mogli zgodzić się na ten zdradziecki spisek? - Zapytał się Luo Zhi Qiu.

- To też nie jest trudne do zrozumienia. To logiczne, że pójdą za drugim księciem. Jeśli teraz pomogą drugiemu księciu, w przyszłości będą doceniani za wybitną służbę dla tronu. Między tymi dwoma stronami, Willa Ming Jian próbuje tylko dostać większy kawałek tortu i znaleźć dla siebie lepszą przyszłość. Jeśli się nie mylę, według moich przewidywań szósty młody mistrz Willi Ming Jian, Ning Fei, znany inaczej jako Ning Zi Zhou, weźmie udział w tegorocznych cesarskich egzaminach wojskowych nadchodzącej wiosny. Zajmie najwyższe miejsce, a jego imię rozniesie się daleko i szeroko. - Powiedział Luo Wei.

- Jeśli ten dzieciak ośmieli się pokazać swoją twarz, od razu go zabiję! - Luo Ze podskoczył z niepohamowaną wściekłością.

- Wielki bracie, jesteś prawdziwym imperialnym generałem, dlaczego miałbyś marnować czas z kimś ze świata sztuk walki? Skoro on jest z tamtego świata, po prostu weźmiemy kogoś z jego świata, żeby go załatwił. - Zaśmiał się głośno Luo Wei. Luo Zhi Qiu zrozumiał o co mu chodziło.

- Więc chcesz użyć willi Qi Lin, aby rozprawić się z willą Ming Jian? Qi Lin nie słyną z tego, że są moralnymi i prawymi ludźmi.

- Ojcze, jak myślisz, jak czyści są ludzie z willi Ming Jian? Jak myślisz, ile podejrzanych interesów zawarł z nimi Młodszy Kanclerz i ile brudnych pieniędzy otrzymali w zamian? Willa Qi Lin może być " nieuczciwa", jednak jak myślisz, jak bardzo mogą być niegodziwi? To tylko słowa, zamiast tego powinniśmy się skupić na tym, kto ich używa. - Zapytał Luo Wei w odpowiedzi.

- Skąd wiesz, że willa Qi Lin zrobi to, co chcesz, aby zrobili? - Luo Zi Qiu usiadł z powrotem.

- Może nie są w tym dla zasług lub bogactwa, ale nie odmówią, jeśli wiedzieliby, że mogą zmiażdżyć willę Ming Jian pod ich stopami. To był cel całej rodziny Luo.To był cel rodziny Luo z Qin Li (3) od pokoleń. - Luo Wei wzruszył ramionami.

- A co zamierzasz im dać? - Luo Zhi Qiu zachował marszczenie między brwiami.

Luo Wei chwycił za knot świecy obok niego, płomień migotał niepewnie, gdy wypuścił cztery słowa:

- Kopalnie soli Yi Zhou.

---------

(1) Willa Górska Qi Lin - Znaki użyte dla "qi lin" są takie same jak dla mitycznego zwierzęcia w chińskim folklorze, często tłumaczone na "jednorożca". Górska willa jest bazą tej grupy.

(2) Willa Górska Ming Jian - Nazwę można przetłumaczyć jako "Sławny Miecz".

(3) Rodzina Luo z Qi Lin - Rodzina Luo, z willi Qi Lin, używa innego znaku dla słowa "luo" w swojej nazwie i ma inny ton. Nie należy mylić jej z tym samym Luo co u Luo Wei.

Rebirth: Degenerate S*ave Abuses TyrantOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz