♤3♤

99 3 1
                                    

Była już 19 a my 5 minut temu skończyliśmy
trening z Judem. chłopak nie wyglądał za dobrze więc przerwaliśmy trening i kazałam mu iść do domu by odpoczął. nie może się rozchorować. właśnie przechodziłam koło boiska nad rzeką. W oczy od razu rzucił mi się Mark i Kevin. postanowilam do nich podejść.
-oh aliszja! Cześć -odezwał się Mark
-cześć -powiedziałam i spojrzalam na Kevina który zjadał mnie wzrokiem. nie przepadał za mną a ja za nim
- hm a wy przypadkiem o tej porze nie macie treningu do jakieś 20?
-zapytalam i spojrzałam na marka
- niestety trening trwał dziś krócej niż zwykle bo jutro gramy nasz pierwszy mecz towarzyski!nie mogę się doczekać!-krzyknął z entuzjazmem Mark
-Ja tez,bede was obserwowac-powiedziałam -chcesz z nami poćwiczyć?-zapytał
-spojrzałam na zegarek-19:15
dzisiaj na szczęście nie miałam korków wiec mogłam sobie pozwolić na pogranie z nimi
uśmiechnęłam się
-jasne,z miłą chęcią
-To zaczynajmy!-krzyknął mark i ustawil sie na bramke przy okazji szczerząc sie. i zaczelismy gre.

<><><><><><><><><><><><><><><>

grałam z nimi do 22:50
-świetnie Grałaś Alisa!musimy jeszcze kiedyś zagrać!-krzyknął Mark.odrazu na jego twarz wkradł się ten jego bananowy usmieszek,
Był nawet fajny. przypomnialam sobie ze jutro będę obserwować jak królewscy ich rozwala przez co mój uśmiech znikł, Mark to zauważył
-alisza? coś się stało?-spytal chłopak
-nic,nie ważne-mruknęłam.
-dobra musze juz lecieć,dozoba-burknelam i odeszłam od nich nie czekając na odpowiedź
Gralismy do późna przez ten czas się ściemniło.troche bałam się iść sama.wyciagnelam z torby telefon.2 nieodebrane połączenia cholera. Jedno było od Juda a drugie od matki.nie miałam przypału Chyba. postanowilam posłuchać piosenek wiec wyciagnekam MP4 i wlozylam słuchawki do uszu i włączyłam 7 Ears bardzo ją kochałam przemierzałam samotnie ulice i podśpiewywałam.
Once, I was seven years Old my mama told me
"Go make youself some friends, or yuu'II be lonely"
Once, I was seven ears old
it was a big-big world, but we
thought we were bigger
pushing each other to the limits, we were learning quicker
gdy tak śpiewałam przestałam się bać lecz tylko na chwilę...
czułam na sobie czyiś wzrok Bardzo znajomy
-aliszja?- usłyszałam za sobą znajomy głos. otworzyłam szeroko oczy i stanęłam w miejscu szybko sie obrocilam trzymajac rękę na gazie pieprzowym nikogo nie zauważyłam dziwne jakbym słyszała Ash'a

《》《》《》《》《》《》《》《》《》《》《》

dzisiaj lekcje były odwołane z powodu meczu który miał zacząc sie o 12:30 spojrzałam na zegarek który wskazywał 11:53 szybko wstałam od biurka i przebrałam sie w czarną bluzkę,różowa spudniczke i szara bluzę z kapturem

zeszłam na dół gdzie spotkałam kobieta plątającą się po kuchni,pomieszczenie było duże,białe przez duze okna do kucbni wpadało duzo swiatla a na środku stała duża wyspa kuchenna -hej mamo-powiedziałam I podeszłam do niej ją przytuliłam -cześć Alis...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

zeszłam na dół gdzie spotkałam kobieta plątającą się po kuchni,pomieszczenie było duże,białe przez duze okna do kucbni wpadało duzo swiatla a na środku stała duża wyspa kuchenna
-hej mamo-powiedziałam I podeszłam do niej ją przytuliłam
-cześć Alisa- Alisa to moje drugie imię,
-mamo musze lecieć na mecz -powiedzialam
-hm? przecież podobno nie grasz w tym meczu-powiedziala zdziwiona kobieta
-nie gram ale Ray powiedział bym obserwowała ten mecz -odpowiedziałam kierując się do przedpokoju i założyłam buty
-dobra to lece pa!
-dozobaczenia aliszja

Demony przeszłości || Inazuma Eleven||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz