2.Nie wiem jak sie zachować przy nim

286 23 23
                                    

pov.Craig

Super.Wyszedłem z klasy idąc w stronę szafek które znajdowały się nieopodal,cała siłą pod wpływem nerwów uderzyłem w swoją szafke.Pojawiło sie na niej małe wgniecenie,nie poczułem aż tak bolu.Dlaczego akurat w tym roku musimy tak siedzieć?Będę pośmiewiskiem,będą mówić "O Craig Tucker zadaje sie z dziwakiem" i tego typu rzeczy.Po chwili usłyszałem szelest za moimi plecami,był to blondyn.Stał lekko przerażony i patrzył na moją rękę,mój wzrok powędrował również w to miejsce,leciała mi krew.Serio?Od uderzenia w kawałek blachy może lecieć krew?Drugą ręką przyciągnąłem rękaw tak aby zakrywał tą dłoń,po czym spojrzałem na chłopaka pytającym wzrokiem.Twoja ręka...-jego wzrok z rękę przeszedł na moją twarz która pokazywała zobojętnienie. No co?To tylko krew.-powiedziałam patrząc na oczy chłopaka.Jest w nich coś co przykuło moją uwage.Patrzyłem na niego juz wcześniej ale nie zwróciłem na to uwagi.Były niebieskie ale i delikatnie żółto-złote.Chyba za długo patrzyłem na jego oczy chłopak po chwili zaczął latać wzrokiem po wszystkim wokół po za mną.Podszedłem do niego i położyłem mu dłoń na ramieniu.To nic takiego.-jego wzrok zatrzymał sie i spojrzał na mnie.Wzdrygną sie.A-Ale twoją dłoń krwawi Craig.-powiedział jakby się...martwił?
-Spokojnie to nic takiego.-powiedziałem próbując go uspokoić.A on zaczął jeszcze bardzej panikować.
-A-ale wykrwawisz sie!-zaczą cały jakby drżeć?
-Nie wkrwawie sie.-powiedziałem szybko.Odsuwając sie od chłopaka.Ten zaczął jeszcze bardzej panikować.
Cudownie.Spróbuj sie uspokoić,ja pójdę do łazienki to przepłukać wodą.Idz do klasy bo jest już po dzwonku.-chłopak zaczął machać głową na boki.
-Nie.Ide z tobą...-tą drugą część powiedział trochę ciszej.Niech ci będzie.-powiedziałem znudzony idąc w strone kibla,oczywiście blondyn szedł za mną.

W toalecie podszedłem do rzędu umywalek i zdjąłem bluze.Zobaczyłem juz mniejszą ilość krwi ale moja ręką była nią em...umazana?Była wszędzie na moim ręku,bluza ją roztarła.Nie bolało ale blondyn widząc to podszedł i złapał za moją dłoń i zaczął ją oglądać z każdej strony.Co on robi?Po co?Pociągną mnie bliżej i przepłukał moją dłoń.Syknąłem bo poczułem takie jakby ukłucie.Chłopak puścił moją dłoń.Poczekaj,nie ruszaj się.-powiedział bardzo chaotycznie wyciągając coś z plecaka.Podszedł do mnie znów chwytając moją dłoń w drugiej trzymał...bandaż.Zaczął opatrywać mnie.Miło z jego strony.Gdy chłopak miał zajęcie zacząłem przyglądać sie mu bardzej.Blondyn miał roztargane włosy,krzywo zapięta zieloną koszule.Zamyśliłem sie lecz z tego stanu wyrwał mnie głos chłopaka.Możesz sie na mnie tak nie patrzeć?-w tym momencie chłopak podniósł głowę do góry i spojrzał na mnie.Poczułem pieczenie na twarzy po czym odwróciłem głowę w bok.Usłyszałem chichot blondyna.Tweek dalej trzymał moją dłoń.
-Dzięki.-urwałem szybko wstając wzrokiem na jego twarz.Uśmiechnąłem sie mimowolnie.DLACZEGO SIE UŚMIECHAM?!Moja rękę zaczęła drżeć,chłopak to zauważył i ścisną moją dłoń.Wszystko w porządku?-zapytał patrząc na mnie takim troskliwym wyrazem twarzy...w jego obecności dziwnie się czuje.
-Tak jest git.-powiedziałem uciekając wzrokiem od chłopaka.Nie sądziłem że chłopak przed którym mnie ostrzeżono będzie jednak taki miły.-powiedział i zaśmiał się cicho.
-Kto cie ostrzegał przede mną?-spytałem.
-emmm...to nie jest ważne.-uśmiechną się i puścił moją dłoń.W mojej głowie działo się za dużo przez tego chłopaka.Dlaczego się uśmiechnąłem do niego?Co jest z nim nie tak?Dlaczego on?

Moje głupie przemyślenia przerwał dzwonek na przerwę,minęło 45 minut a czuje jakby to był moment.
-Muszę już chyba iść.-powiedziałem biorąc plecak.
-Dzięki za pomoc jeszcze raz.Nie musiałeś.-urwałem szybko po czym chłopak sie jakby oburzył.
-Musiałem.-powiedział patrząc znów w moje oczy.
Zwariuje przez niego...

Wróciłem do domu od razu po wejściu rzuciłem sie na
łóżko,leżałem tam dobre pół godziny po czym przyszło mi powiadomienie.Było ono z instagrama:
"użytkownik TweekTweak polubił zdjęcie"
-huh?
Wszedłem w powiadomienie.To zdjęcie z 2019.
Czy on przygląda mojego insta?Napisałem do niego:"?"
Długo nie czekałem na odpowiedź.

Tweek:
PRZEPRASZAM TO BYŁ PRZYPADEK

Craig:
spoko rozumiem;)
aż taki ładny byłem że musiałeś polubić?

zacząłem się śmiać jak debil,dopóki blondyn nie odpisał

Tweek:
gej

Ta wiadomość rozśmieszyła mnie jeszcze bardzej zareagowałem "❤️" na wiadomość.

Graig:
chyba ty

Tweek:
nie jestem tobą kabanie💋

Pisaliśmy tak około godziny,chłopak zaczął wydawać sie mega spoko osobą.Nie chciałem przestać z nim pisać.


Craig:
*wysłano zdjęcie*

Tweek:
omg jakii słodki!!!

Craig:
ja czy Stripe?

Tweek:
oczywiście że świnka morska a nie ty

Craig:
hahaha
musisz wpaść do mnie kiedyś poznać tego małego gryzonia

Tweek:
nie mogę się doczekać aż do ciebie przyjdę!

Nasza wyglądała niczym rozmowa osób które znają się lata.Mieliśmy dużo wspólnego ze sobą,cieszyło mnie to
i to bardzo.Nie mogę doczekać się jutra,znów spotkamy się w szkole.




--------------------
smutne ze nikt tego nie przeczyta :^



☆jego oczy☆-creek(south park)Hikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin