Początek przygody z Biblią

16 2 1
                                    

Ola na początku tego nie spostrzegała, ale odkąd zaczęła czytać Biblię, puczuła chęć czynienia dobra oraz zmiany samej siebie na lepsze. Na początku nie było to nic konkretnego. Ale wewnątrz stała się lepsza.

Najpierw nie dostrzegała żadnej różnicy. Jedyne co, to chyba bardziej zaczęła rozumieć. Co rozumieć? Sama do końca nie była pewna. Czytając Stary Testament zobaczyła, od czego się wszystko zaczęło. Jednak mimo wszystko ta część Biblii jest ciężka do zrozumienia, z uwagi na dawny styl pisania (trudno się dziwić, skoro była spisywana od ok. 3500 roku p.n.e.). Jest tam też strasznie dużo postaci i w ogóle wszystkiego tam jest dużo. Bywają również ciekawsze fragmenty, na przykład jak Saul, z pomocą wróżki rozmawiał z prorokiem Samuelem, który już nie żył. Ola przekonała się też, że homoseksualizm naprawdę jest grzechem. "Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli" (Kpł 20,13).

Ola była zaskoczona tym, jak mało wiedziała o Biblii. A przecież to w niej zawarta jest prawda o Bogu, to tam dowiadujemy się, w jaki sposób on działa. Ola zaczęła odkrywać to wszystko na nowo.

Czy wiedzieliście, że jest w Piśmie Świętym księga, w której wypisani są potomkowie różnych postaci biblijnych? Albo, że Salomon miał 1000 żon? Nie, nie pomyliłam się w liczbie zer. A w liście przodków Jezusa jest Yoda?

Takich perełek jest tak całkiem sporo.

Opowieść odnalezionej owieczkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz