Kiedy Ola przeszła wszystkie zmiany, które wydarzyły się stosunkowo szybko, postanowiła podzielić się tym ze światem. I tak właśnie powstała ta książka. Ale to jeszcze nie koniec jej życia. Ola wciąż się uczy, poprawia, popełnia błędy i wyciąga z nich wnioski. Każdego dnia stara się trwać przy Bogu, postawiła go na pierwszym miejscu. Oddała mu całe życie, wszystkie smutki i radości. Nigdy nie będzie idealna, bo tak zostaliśmy stworzeni. Ale warto jest dążyć do perfekcji. Warto ufać Bogu.
"Łaska Pana Jezusa ze wszystkimi!" (Ap 22, 21)
Jeśli jesteście ciekawi ciągu dalszego, zapraszam do „Boskiego życia" – to jest pamiętnik, gdzie w miarę na bierząco opisuję Nasze kolejne przygody.
![](https://img.wattpad.com/cover/341380440-288-k694037.jpg)
VOUS LISEZ
Opowieść odnalezionej owieczki
SpirituelBóg Jest. Był zanim byłam ja, był ze mną zanim go poznałam. Pukał do drzwi mojego życia. Dał się odnaleźć, kiedy go szukałam i kiedy nie wiedziałam, że go szukam. Był ze mną we wszystkich momentach. Pomagał, wspierał. Odnalazłam go, a potem zaczęłam...