Rozdział 10

85 9 4
                                    

Perspektywa Aizawy

Już o 16 miałem dość tej klasy, chciałem jak najszybciej opuścić ten budynek. Na szczęście miałem teraz 1 lekcje okienka. Poszłem do pokoju nauczycielskiego aby zrobić małą drzemkę.

Oczywiście nie mogło pójść po mojej myśli bo wszedł właśnie do pokoju pewnien głośny blondyn, który nie mógł przejść obok mnie obojętnie.

-Shōta, what are you doing here?

-Próbuje spać, nie widać?

-Haha, very funny. Ale poza tym, że chcesz spać co powiesz na to abyśmy się spotkali dzisiaj z Maki?

-Mam pat.. - W środku zdania przerwał mi Mic

-Masz patrol? O to się nie martw załatwiłem to wszystko i masz dzisiaj spokój. Dzisiaj o 19 spotykamy się w pobliskiej knajpie "Dwa skrzydła".

-Huh?

-Abyś nie zapomniał napiszę na grupie!!

Po tym jak to powiedział od razu wybiegł z sali. Ja dalej leżałem starając się zanalizować informacje.

Szybko zrezygnowałem z pomysłu myślenia o tym co blondyn powiedział, tylko położyłem się w moim żółtym śpiwoże obok mojego biurka i zapadłem w lekki sen.

Perspektywa Hizashiego

Od razu po wizycie u mojego czarnowłosego przyjaciela, poszedłem napisać na naszej grupie, której nazwę zmieniłem na "Staruchy z UA".

Staruchy z UA
Hizahsi: Dzisiaj o 19 w knajpie Dwa Skrzydła! UBIERZCIE SIĘ JAK PRZYSTAŁO NA CYWILI!!!

Maki:Co to za nazwa grupy?

Hizashi:Piękna, prawda?

Maki:Mhmm

Hizashi:Nie spóźnijcie się! Punkt 19 widzę was przed! Cya my friends!!!! ;p

I takim oto pięknym akcentem zakończyłem naszą konwersacje. Po svhowaniu telefonu w kieszeń szybko zebrałem się z korytarza na, którym trochę stałem i przenisłem się do sali w, której miałem prowadzić lekcję.

Perspektywa Maki

Otrzymałam wiadomość od Aizawy i... od Staruchów z UA. Co jest, nie przypominam sobie, że byłam na takiej grupie.

Kliknełam na grupe i zobaczyłam, Hizashiego i Aizawę. Wszystko się wyjaśniło.

Natomiast osobno Aizawa napisał mi pytanie odnośnie mojej ulubionej piosenki, jednak oprócz tego w wiadomości znajdowała się informacja kiedy kończy lekcja.

Zdziwiłam się, że napisał mi takie rzeczy. Od razu musiałam mu odpisać.

Ode mnie do Shōta
-Moją piosenką, której cały czas słucham to AEOA - Dynamicduo, DJ Premier. Mam nadzieję, że spotkamy się o 19!! Miłej pracy ^^

Kiedy tylko odpisałam odłożyłam telefon i spojrzałam na tarczę zegara, która wskazywała 16:42, jeszcze 48 minut i stąd wyjdę.

W trakcie dokańczania dokumentów, które przyniósł mi mój szef przyszedł do biura Toru.

-Maki słuchaj mam pewną proropozycję, nie sądzę żebyś na nią przystanęła, ale możemy spróbować.

-Hmm.. zaciekawiłeś mnie mów dalej.

-Aktualnie szukamy wolontariuszy, którzy będą pełnić rolę "Bochatera" ale muszą oni posiadać pewne doświadczenie. Starają się pomóć złapać Złoczyńcę, który nazywa się "Brighvill". Pytanie czy chciałabyś spróbować.

-Chętnie!! Naprawdę to super okazja, wyślesz mi więcej info na priv?

-Jasne, do jutra powinnaś dostać wszystkie informacje. Na samym końcu regulaminu znajduję się zgoda i takie tam.

-Dziękuje, potem porozmawiamy narazie jeszcze mam do wypełnienia te karteczki.

Powiedziałam mu machając dokumentami przed twarzą.

Byłam serio mega ucieszona, że mam szansę poczuć się jak bochater. Ciekawe jak chłopacy zareagują. Może będziemy razem pracowali?

______________________________________
Kochani mega mało rozdziałów teraz jest, ponieważ jestem na obozie i jeszcze rok szkolny. Postaram sie połączyć naukę z pisaniem abym was nie zaniedbywała. Zachęcam do dawania ☆ i komentarzy oraz obserwacji!! Miłego wtorku xx

521 słów

"𝗡𝗶𝗴𝗱𝘆 𝗻𝗶𝗲 𝗷𝗲𝘀𝘁 𝘇𝗮 𝗽𝗼𝘇𝗻𝗼" 𝗔𝗶𝘇𝗮𝘄𝗮 𝗦𝗵𝗼𝘁𝗮Hikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin