Mówisz o tym wariacie?

232 13 6
                                    

Pov: Fang

Wychodząc wraz z moim rudym kolegą na dwór zauważyłem resztę naszej grupy zjebów (oprócz Loli)

Szczerze mówiąc nie wiem co się odjebało na tej osiemnasce. Jedyne co wiem to, to że się przelizałem z tym emoskiem (Moją tygrysicą) i dostałem od niego za to mocny wpierdol ale było warto.

-Wiedziałam kurwa- powiedziała blondyna bez ręki wyrywając mnie z moich myśli
-Ale co niby wiedziałaś?-odpowiedziałem
-KTO MI ZAJEBAŁ FAJKI PANTOFLU- powiedziała po czym zajebała mi ręka (na szczęście tą nie metalową bo nie wiem czy bym to przeżył)
-Kurwa byś się podzieliła skąpcu...-powiedziałem masując już kolejne obolałe miejsce

Spojrzałem na buldożera obok mnie który już najwyraźniej od dawna jarał bo jego cygar był na wykończeniu. Co za skurwiel ja dostałem wpierdol za to aby on mógł zaznać takiej przyjemności....ale czego się nie robi dla przyjaciół.

Co mnie bardziej zdziwiło było tym że nad czymś myślał (Co często się nie zdarza)

-co ci?-zapytałem trochę ze zmartwieniem że rudy wreszcie zmądrzał i dostał nagłego przypływu wiedzy od alkoholu albo tego papierosa...
-kurwa..ja sam nie wiem
-No ale co się stało?

Rudy zastanawiał się chwilę nad odpowiedzią.

-powiem ci kiedy indziej -powiedział zmarnowanym głosem

Chociaż ciekawość mnie zżerała, nie naciskałem go dalej bo najwyraźniej nie miał zamiaru teraz mówić o tym co się stało...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Pov: Buster

Kurwa i znów poniedziałek. Jak szkoły nie lubię to poniedziałków nie znoszę!! Bo przecież jak bo całym weekendzie chlania mam mieć siłę wstać do tego pierdolnika?

Jeszcze ten rudy debil kurwa.

Dosłownie jakbym nie mógł wymazać go sobie z pamięci.

Starałem się nie myśleć już o piątkowej nocy i wstałem próbując się jeszcze rozbudzić aby uszykować się do tego zakładu psychiatrycznego.

Po mojej skończonej rannej rutynie zrobiłem to co zawsze porzuciłem Gusa i sam przyszedłem do mojej szkoły.

Na lekcjach minuty ZAMIENIAŁY SIĘ W GODZINY.

Nie pamiętam kiedy ostatnio tak przedłużał mi się dzień w szkole! Tragedia.

Po dwóch lekcjach polskiego została tylko matematyka... Japierdole kto ten plan układał?

Przemierzając korytarz szkolny wraz z chinolem powiedziałem mu co mnie tak w piątek rozkojarzyło.

-Nie wiedziałem że również masz pedalskie zapędy...-zaśmiał się ze mnie .
-Nie jestem pedałem jak ty cwelu.
-Chuju po pierwsze jestem bi a to wiele zmienia -powiedział urażony- po drugie nawet jeśli byś nim był to przecież nic w tym złego.-kontynuował

Łatwo było mu mówić ale przecież ja lepiej wiem kim jestem..prawda?

Przez to że szedłem z głową w chmurach wpadłem na kogoś.. no zajebiście tylko tego mi brakowało.

Usłyszałem tylko śmiech tego zjeba (Fanga) a zaraz po tym zobaczyłem jakiego biedaka pewnie zmiażdżyłem moją masą.

Był to ten rudy z imprezy... JAPIERDOLE ON Z NAMI DO SZKOŁY CHODZIŁ??

-Kurwa sory...-tylko to przyszło mi do głowy.

Szczuplejszy chłopak tylko wstał i się otrzepał a następnie zmierzył mnie wzrokiem.

-Patrz jak leziesz...-odpowiedział i odszedł

Mnie na chwilę zamurowało. Po czym odwróciłem się spowrotem do Kła

-TO BYŁ ON KURWA. TEN Z IMPREZY.- wręcz wykrzyczałem a azjata spojrzał się na mnie krzywo.
-Mówisz o Chesterze? Tym psycholu? Chłopie współczuję..
-Znasz go?
-No oczywiście! Raz go Lola zaprosiła do siebie na urodziny a on odpierdalał rzeczy które się filozofom nie śniły! Kurwa może trochę specjalny ale świetnie się w tedy bawiliśmy.
-To czemu ja tego nie pamiętam?-zapytałem bo nie przypominałem sobie abym go już wcześniej spotkał.
-Bo byłeś w tedy najebany w trzy dupy. Ja nie mam nadal pojęcia jak wróciłeś sam do domu.
-a bardzo możliwe...

W tym momencie zadzwonił dzwonek a my obaj zmierzyliśmy w stronę sali.

-Wiesz Żaneta organizuje w piątek imprezę z powódu zdania z niemieckiego więc jak cię aż tak ten wariat interesuję możemy go zaprosić.- zaproponował mój towarzysz po chwili
-spoko- odpowiedziałem niemal natychmiast nawet nie myśląc nad moją odpowiedzią bo ja rzadko myślę.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~




Rudy się żeni 😇🙏💒Where stories live. Discover now