lol ur not Calum Hood//c.h +seqel

pięćdziesiąt trzy

3 dni później- Calum

Minęły 3 dni od mojego zbliżenia z Molly. 3 dni od najcudowniejszego dnia mojego życia...no może oprócz dnia w którym zostaliśmy poproszeni o support dla 1d. Długo nie zapomnę wijacego sie pode mną ciała Molly ani tego jak cudownie moje imie brzmi w jej ustach. Nie czuje wyrzutów sumienia, prawda taka że wiem o jej 'planie' ale chce zobaczyć do czego sie jeszcze posunie, no chyba że w tym czasie to ja jeszcze posune ją. Czy jestem z Taylor? Nie, potrzebowałem przyjaciółki żeby pomogła mi ogarnąć ten syf ale kiedy dowiedzialem sie o planach Molly to krew sie we mnie zagotowala i po prostu musiałem pokazać że nie jestem pizda.

Ta zachowując sie tak wcale nią nie jesteś....

Pewnie jesteście ciekawi jak mają sie sytuacje między nami, otóż z mojej strony nic sie nie zmieniło. Jest normalnie ale Molly chodzi zmieszana. Myślę że chodzi jej o to co powiedziałem, że to wszystko jest skomplikowane. Dlaczego? To jest dłuższa historia

Tak jak mówiłem na początku historii miałem kilka dziewczyn ale to jednorazowe akcje. I tu was oklamalem...mialem jedna na której mi strasznie zależało. Z początku nikt o nas nie wiedział, jedynie chłopaki ale przez jedna durną impreze wszystko wyszło na jaw. Portale plotkarskie pekaly od informacji na nasz temat a my nie mogliśmy wyjść gdzies i spokojnie spędzić czas. Kochałem ją tak mocno i chciałem dla niej jak najlepiej ale pewnego dnia przeczytała co pisza o niej na Twitterze. Najpierw przeszła faze załamania a później....zostawiła mnie z dnia na dzień. Wiedziałem że ten świat nie jest piękny ale nie sądziłem że zostane sam z tym wszystkim w momencie gdzie chciałem zachować pozory życia normalnego nastolatka. Dlatego teraz zachowuje sie tak a nie inaczej w stosunku do Molly. Znam ją za dobrze i wiem że ona nie poradzi sobie z tym wszystkim.

To świat w którym ona nie powinna być

nadal jesteście zdania że Calum to dupek?