pięćdziesiąt osiem

1.6K 138 8
                                    

Leżę z Calumem w łóżku po...no wiecie. Chłopak opiera sie na łokciu odwrocony w moją strone i glaszcze mnie po plecach a ja leżę na brzuchu.

-nad czym sie zastanawiasz?- spytał chłopak

-napisałeś do mnie zaledwie 5 miesięcy temu i nie wierzyłam że to ty -spojrzałam na niego- a teraz lezymy tak po prostu w łóżku i jesteśmy razem

-też sie zastanawiam jaki ze mnie farciarz że po tym wszystkim ty jesteś ze mną. Kocham cie tak bardzo że nawet nie potrafię tego opisać. Mam takie dziwne uczucie i ciepło tutaj-pokazał na serce- które jest tak dziwnie kojace ale tylko w momentach kiedy jestes obok. Co ty ze mną robisz dziewczyno?

-po prostu cie kocham mój azjato

-zjebalas klimacik

-WCHODZIMY WIĘC PRZESTAŃCIE ROBIĆ CO ROBICIE

Usłyszeliśmy krzyk Luka i juz po chwili cała 3 wparowała do pokoju

-Molly odkąd wróciliśmy siedzisz tu cały czas to może lepiej sie tu wprowadź-powiedział Ashton

-znaczy nie że nam to przeszkadza-dołożył Luke

-taa, szczególnie jak wygrywasz z Calumem w fife-no tak, Mikey zawsze wie co powiedzieć

-co chcecie? Jakbyscie zauważyli jesteśmy troche zajęci- zirytowal sie Calum zasłaniając mnie kołdra i dodatkowo swoim ciałem

-musimy wysłać wiadomość ile miejsc mają nam zająć na gali i ja osobiście z góry mówię że biorę Bryane- Irwin i jego składnia zawsze mnie intrygowały

-ja idę sam, znaczy Samanta i Giorgia ida ze mną ale one miejsc nie potrzebują

-tez ide sam-wyszeptal Luke

-czekaj a co z Arzaylea? Nie jesteście już razem?- zapytałam no bo kurde wczoraj tutaj była a nie zabiera jej

-pozniej ci opowiem

-a ty Calum?

-no to jest chyba logiczne że zabieram Molly

-co?

W tym momencie chlopaki wyszli z naszego pokoju dając nam jednocześnie spokój żebyśmy mogli pogadać

-wydawalo mi sie że skoro jesteśmy razem to to jest wiadome że idziesz ze mną

-fanki i wszyscy sie dowiedza, nie chciales tego uniknąć?

-eh, niech bedzie co ma być wazne, że mamy siebie. Ja przynajmniej mam pewność do jednej rzeczy- uśmiechnął sie uroczo

-do czego?

-że mnie nie zostawisz pomimo przeciwności

I tu miał racje, bo bez względu jak bardzo bym próbowała nie zostawie go. Jest moim tlenem do oddychania, światłem które oświetla mój dzień i nadzieją na lepsze jutro. Jest wszystkim czego potrzebuje i ciszę sie że napisał do mnie bo nigdy bym go nie odzyskała

-nie zostawie

Kiedy wypowiedziałam te słowa Calum pocałowal mnie czule a ja zastanawiałam sie jak mogłam bez tego żyć tyle czasu

coś słodko :3

lol ur not Calum Hood//c.h +seqelTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang