Mieszkam w Anglii od 2009 roku i chcę Wam opowiedzieć, jak tu się żyje naprawdę. To zbiór absurdów i ciekawostek z pierwszej ręki.
Kolejne rozdziały są nazywane "Absurd [numerek]", ale część z nich to po prostu ciekawostki, więc pros...
Wiem, że zaraz na mnie naskoczycie, ale napiszę to. Nie byłam "rasitką" (w cudzysłowie, bo mimo wszystko nie uważam, że ta definicja do mnie pasuje), póki nie wyjechałam do Anglii. Oczywiście nie przeszkadza mi dosłownie odmienny kolor skóry. To by było zbyt płytkie.
Nienawidzę tego w Anglii, że czarny może wyjechać na Ciebie z ryjem bez powodu, a kiedy mu odpyskujesz pyta "Bo co? Bo jestem czarny?". W tym momencie musisz się zamknąć, bo wylądujesz na sali sądowej. Oczywiście odpowiedź "Nie, nie dlatego, że jesteś czarny, tylko dlatego, że jesteś głupi/tępy/leniwy/cokolwiek" nie jest prawidłowa.
W drugą stronę to tak nie działa. Biały nie ma absolutnie nic do powiedzenia. Rasizm zawsze jest tylko ze strony białych. Murzyni i ciapaci czują się bezkarni i wszędzie wykorzystują swój kolor skóry. To smutne. Wiele razy gryzłam się w język, żeby nie narobić sobie kłopotów.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
