BUNTOWNICZKA || The Maze Runner ||

11. Z pamiętnika Heather

*15 dni później*
Wszystko się ustabilizowało. Czuję się o wiele pewniej w tym towarzystwie, może nie dogaduje się szczególnie z Gallym i budolami, ale uwierzcie mi chociaż bardzo bym chciala nie jest to takie łatwe.

Czuję, że muszę wejść do labiryntu.

Moje relacje z Minho stoją w miejscu, cały czas jest zapracowany.. Mam wrażenie, że labirynt to jego dom. Widujemy się w przelocie, podobno znaleźli wskazówkę wyrytą w ścianie. No proszę, może jednak jest plus tej sytuacji. No nic, nie ma co dużo mówić na ten temat bo mi samej jest dziwnie o tym mówić.

Głos w mojej głowie każe mi tam iść.

Mogę się pochwalić tym, że zostałam zastępca Jeffa. Super prawda? Uprzedze was i powiem, iż ta praca nie sprawia mi chociaż odrobiny przyjemnośći o jakiej myślałam. Codziennie przychodzi jakiś budowl, który potrzebuje zabandażowania dłoni lub małego szycia tu i tam. Obiecuję, że jeżeli przyjdzie do mnie już 3 raz dzisiaj Gally ze stłuczonym kolankiem to wdrapie się na bluszcz i skocze z muru. Przysięgam!

Muszę tam wejść.

Newt i ja zaprzyjaźniliśmy się,muszę przyznać, że jest idealnym kandydatem na streferowego psychologa. Słucha jak nikt inny, nawet ten sztamak Luke mu nie dorównuje! A co do Luke'a.. przy nim mam poczucie bezpieczeństwa, tona troski o mnie *nawet i 2* bywają przytłaczajace, a gdybyście mogli zobaczyć minę Minho gdy na niego patrzy! Ha! Boki zrywać, straszny z niego zazdrośnik mimo wszystko.

Nie panuje nad sobą.

A to co? Znowu odgłosy pudła? Dostawa była wczoraj, a przecież świeży powinien przyjechać za 3 tygodnie.. Coś tu nie gra.

************************************
O Hej dawno mnie tu nie było C:
Na początek krótki wstęp do kolejnych rozdziałów, co jakiś czas będzie coś w stylu 'Pamiętnika', kilkunasto zadaniowe podsumowanie.
Pod postem mogą się zgłosić osoby które chcą mnie zabić za długi okres nieobecności xD Czekam na was :D

A tak ogółem to ten gif na górze trochę będzie mi odzwierciedlał wasze miny, gdy zobaczcie powiadomienie o dodanym roździale. 😂😂😂