Armia Dumbeldore

Rozdział 9 - Hogwart

Albus Dumbledore, Dyrektor Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie, a według niektórych także największy czarodziej swoich czasów, siedział w swoim fotelu i zamyślony spoglądał za okno. Obecny rząd nie radził sobie najlepiej z wysiłkiem wojennym. Częstotliwość ataków rosła, tak samo jak liczba ofiar. Nawet Zakon poniósł kilka strat, głównie rannych.

Rok szkolny nie skończył się dla niego dobrze. Podczas kłótni z Harrym ujawnił wiele informacji. Teraz, po fakcie, widział, że niektóre z nich powinny pozostać tajemnicą. Harry wiedział już o swoim przeznaczeniu, czego Albus tak naprawdę nie zamierzał na razie przed nim ujawniać. Ale na krótką chwilę pozwolił, by jego uczucia wobec chłopaka przesłoniły logikę i zdradził mu treść przepowiedni.

Jednak wciąż sytuacja była możliwa do naprawienia. Izolacja u Dursleyów pozwoli Harry'emu na uspokojenie się. Jednocześnie zda sobie sprawę, że jego jedyną nadzieją jest zwrócenie się do Albusa po niezbędny trening. Co prawda Harry mógłby spędzić lato na Grimmauld Place czy nawet w Norze, ale zostawiając go u Dursleyów Dumbledore upewnił się, że Harry właśnie do niego zwróci się po pomoc.

Tak, właśnie w ten sposób należało to rozegrać. We wrześniu Harry przyjdzie do niego błagając o pomoc. Kto wie, może nawet uda się przekonać Harry'ego, by pomógł zrzucić ze stołka tego idiotę Knota.

Zatopiony głęboko w myślach nie zauważył pełnych dezaprobaty spojrzeń, które posyłał mu jego feniks Fawkes.