*Ethan*
Staruszka pociągnęła mnie w stronę sali zostawiając mnie przy samym wejściu. Ujrzałem tam niezłe zbiorowisko dzieci i matek, którzy stali w kręgu jakby coś lub kogoś otaczając. Podchodząc bliżej słyszałem różne pochwały i prośby żeby zagrać daną piosenkę. Podszedłem najbliżej jak się dało i ujrzałem brunetkę z włosami do ramion. Miała zamknięte oczy i grała całą sobą, to było widać. Poruszała dłonią wraz ze smyczkiem i naciskała odpowiednie struny. Zawsze podziwiałem osoby, które umiały grać na instrumentach muzycznych. Rozejrzałem się dookoła i ujrzałem, że wszystkie pary oczu zwrócone były na nią i tylko na nią. Dziewczyna była szczupła, była w ciemnych jeansach i kurtce z naszywkami różnych zespołów. Nagle dźwięki smutnej melodii granej przez brunetkę ustał. Wszyscy jak jeden mąż zaczęli bić dziewczynie brawo, dołączyłem się do nich gwiżdżąc czasami. Po chwili przestaliśmy a dziewczyna ruszyła w stronę Lidii. Widziałem jak rozmawiają. Zauważyłem, że małe dziecko zaczęło płakać więc ruszyłem w jego stronę. Niestety przede mną wyrosła znikąd dziewczyna, która przed chwilą grała na skrzypcach.
Podeszła do płaczącej dziewczynki i zaczęła ją uspokajać śpiewając nieznaną mi piosenkę w innym języku. Obróciła się nagle w moją stronę, patrząc na mnie speszona. Widziałem, że nie wie co powiedzieć. Nie musiała. Po sekundzie mnie tam nie było. Ruszyłem ku wyjściu z budynku, niestety jak zwykle ktoś musiał mi przeszkodzić. Poczułem czyjąś dłoń na ramieniu, spojrzałem w tamtą stronę i ujrzałem Lidię.
-Otwórz się na innych, co ci szkodzi?- spytała.
Popatrzyłem na nią jakby była obcą mi osobą, przecież znaliśmy się nie od dziś.
-Dobrze wiesz, że ludzie ranią. Tylko to potrafią. Dlatego wolę być sam.
Po tych słowach poszedłem do domu zamykając za sobą drzwi budynku charytatywnego. Nareszcie sam...
YOU ARE READING
Zrozumieć Anioła - Dominika Lewkowicz
Teen FictionWszystko może się zmienić w ciągu jednego dnia. Tego właśnie doświadczył 16-letni Ethan. Miał ucieczkę od szkoły w której nikt nie zwracał na niego uwagi, miał świadomość że jest inny ale nie wiedział, że jego rodzice pracują dłużej niż inni. Wszyst...