Rozdział 20

1.6K 190 8
                                    

*Angel*
Szczerze? Myślałam, że prowadzi mnie do budynku charytatywnego, droga by się zgadzała. W ostatnim momencie skręcił w zupełnie mi nieznanym kierunku, szliśmy jakąś drogą na której łatwo o złamanie kostki. Nie obchodziło mnie, gdzie idziemy, w tej chwili wszystko było mi obojętne. W pewnej chwili, chłopak zatrzymał się i puścił moją dłoń. Podniosłam wzrok...i oniemiałam. To było najpiękniejsze miejsce jakie kiedykolwiek widziałam. Otaczały nas wierzby płaczące, kasztanowce i krzaki peonii od których trawa była cała usłana na różowo. Na samym środku polany jakby specjalnie, stał ogromny szary głaz. Poczułam jak chłopak puszcza moją dłoń i odchodzi  w stronę wierzby pod którą usiadł, chroniąc się tym samym przed słońcem. Nie poszłam w jego ślady. Rozglądałam się jak dziecko, które zabrano do fikolandu i nie wie od czego zacząć. Popatrzyłam na skałę i nie wiedząc czemu to ona najbardziej ze wszystkich rzeczy mi się spodobała. Usiadłam na niej i zamykając oczy próbowałam odnaleźć wewnętrzny spokój. Czułam na sobie spojrzenie chłopaka i nie chciałam pokazać prawdziwej siebie. Prawdziwa ja w tej chwili by płakała. Prawdziwa ja w tej chwili klęczałaby na kolanach i wstrząsałby nią płacz. Prawdziwa ja biegałaby boso w tym strumyczku, który płynie koło kamienia. Tymczasem siedziałam na kamieniu i próbowałam powstrzymać cisnące się do oczu łzy. Najgorsze co można zrobić drugiemu człowiekowi, to zablokować mu zdolność do pokazania prawdziwego siebie. To jest jak klatka. Myślisz, że jej drzwi są otwarte i próbujesz wyjść a tuż przed nosem ktoś ci je zamyka. I tak za każdym razem. W końcu przestajesz w ogóle próbować, nie widząc w tym sensu. Siedząc na tej skale spojrzałam załzawionymi oczami w niebo i zadałam krótkie lecz trudne pytanie
-Dlaczego?
Na jednym słowie wyraziłam wszystko co mnie bolało. Na jednym słowie, które opisuje całe moje życie. Całe moje życie to jeden wielki znak zapytania...

Zrozumieć Anioła - Dominika LewkowiczWhere stories live. Discover now