Rozdział 48

1.1K 144 12
                                    

    Polecam piosenkę do rozdziału.

*Angel*
Chłopak powiedział takie słowa, które niestety były prawdziwe i nie pomogło mi w uspokojeniu się. Trzęsły mi się ramiona od ciągłego płaczu. Poczułam jak chłopak dotyka mojego policzka i wyciera łzy, które pojawiały się jedna po drugiej. Uniosłam wzrok i patrząc w oczy chłopaka niczym mała zagubiona dziewczynka co dokładnie oddawało mój teraźniejszy stan, spytałam drżącym głosem
-Co ja mam teraz zrobić? Co ja mam zrobić?
Nie wiedziałam czy kieruję te słowa do bruneta czy do samej siebie czy kogokolwiek. Wypowiadałam je ciągle i ciągle, dopóki nie przerwał mi chłopak
-Angel spójrz na mnie.
Dopiero on mi uświadomił, że już na niego nie patrzę tylko wpatruję się w wystawę sklepową w której ukazywano obraz szczęśliwej rodziny, która była zgrana i jak ukazywał kanał telewizyjny kochała się wzajemnie. Szkoda tylko, że to wszystko, ta cała radosna i kochająca się rodzina to jedna wielka bzdura. Nikt nie pokazuje jak jest naprawdę...
Wciąż patrząc na kłamstwa telewizyjne spytałam chłopaka
-Dlaczego oni kłamią? Czemu wszyscy nas okłamują? Nie mówią prawdy? Dają nam złudne wyobrażenia o danych sytuacjach? Dają złudną nadzieję?
Nie czekając na odpowiedź chłopaka, opuściłam głowę tak, że prawie dotykałam nią płyty chodnikowej. Kręcąc przecząco głową na nowo wstrząsnął mną szloch. Za złudne nadzieje, złudne wyobrażenia, złudne życie...całe życie to jedno wielkie kłamstwo...

Zrozumieć Anioła - Dominika LewkowiczWhere stories live. Discover now