Prolog

136 3 8
                                    

Siedziałam u siebie w pokoju. Byłam załamana. W końcu zawołałam:
-Lou! Chodź tu szybko!
Czułam, że głos mi się załamywał z każdym słowem. Chwilę później w drzwiach stanął on razem z Harrym. Patrzył na mnie, kompletnie nie wiedział o co mi chodzi... Ja patrzyłam w podłogę, nie mówiłam nic...
-Ei... Skarbie... Co się stało?
Siadł obok mnie i przytulił mocno. Nie wytrzymałam i zaczęłam płakać. Jedyne co mi się udało wydukać przez łzy to słowo "poroniłam". Wtuliłam się w niego. Czułam na sobie wzrok Harry'ego. Lou przytulił mnie jeszcze mocniej i powiedział:
-Harry mógłbyś zostawić nas samych?
Głos też mu się łamał. Harry zamknął drzwi i z tego co usłyszałam poszedł.
-Już... Spokojnie... Alex, spójrz na mnie...
Puściłam go. On ujął moją twarz w dłonie, wytarł łzy z policzków i powidział:
-Wszystko się ułoży od nowa... Zobaczysz... -pocałował mnie w czubek nosa- A teraz połóż się spać, śniąc o tym jak udekorujesz salę weselną...
Zabrał ręce z mojej twarzy. Przytuliłam się do poduszki i po chwili (co dziwne) zasnęłam. Słyszałam jedynie jak Lou wychodzi z pokoju...

Trzy miesiące później

-Gorzko! Gorzko! Gorzko!
Nie dało im się odmówić... Pocałowałam go i to w dodatku nie po raz pierwszy na tym weselu...
Stwierdzam, że to było najlepsze wesele ostatnich kilku lat... Harry cały czas chodź z wódką po sali i pytał się komu polać... Niall koło drugiej był lekko pijany... Liam z tego powodu, iż nie pije za często prawie cały czas był na parkiecie... Zayn, a i owszem pił, ale i też prawie cały czas coś jadł... Gemma złapała welon, a Alec (mój ukochany brat) złapał krawat, po czym odrazu przytulił Briana... Niektórych to zdziwiło, ale naszą siódemkę nizbyt, ponieważ wiedzieliśmy, że Alec jest bi, a Brian jest gejem... Tego wesela chyba nikt nie zapomni...
To był najszczęśliwszy dzień w życiu Louisa i moim...

Life Is Not Easy || One Direction Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz