Albus Dumbledore

1K 33 8
                                    

PERCY
Do domku 7 wbiegł rudowłosy chłopak. Chyba przyjaciel Harry'ego.
-Harry! Ha...-kto to jest
Wstałem i się przedstawiłem:
-Percy Jackson, jestem,,przyrodnim bratem" Harry'ego
-O ja jestem Ron Weasly, a ta dziewczyna co tetaz weszła to...
- Nazywam się Hermiona Granger- wcieła się do rozmowy dziewczyna.
-Percy Jackson, miło mi.
-Ron co chciałeś odemnie?-zapytał Harry
-No bo jakiś chłopak powiedział żebyśmy wezwali Percy'ego do wzmocnienia granic.
-Co?!-krzyknęłem-szybko! Musimy im pomóc?!
-Ale jak?
-Jesteście ponoć czarodziejami.
- No tak...
- Chodźcie za mną
HARRY
Wyciągnęliśmy różdżki i pobiegliśmy. A Percy wyciągnął z kieszeni długopis i go pstryknął. Nagle w jego ręku pojawił sie długi lśniący miecz. Gdy dotarliśmy do granicy zobaczyliśmy małą armię potworów. I ze 30 herosów odpierających atak.
-Drętwota- krzyknęła Hermiona, i jeden z trolli padł a jakaś dziewczyna przecięła go mieczem i on rozpadł się w pył.
-Expecto Patronum- wrzasnęłem ,i biały jeleń przyszedł nam na pomoc. Mój jeleń przebiegł przez 5 trolli po czym i one rozpadły się w pył.
Uważam że bardzo im pomogliśmy.
SKYLER
Gdy się obudzilam bylam w pelni wypoczęta. Nagle spostrzegłam że przy łóżku siedział stary jegomość w bardzo niegreckim stylu ubrania. Miał fioletowe szaty i tiare tego samego koloru. W palcach obracał dlugą różdżkę. Gdy spostrzegł że sie obudziłam powiedział:
-Witaj Skyler, nazywam się Albus Dumbledore.
-Dzień dobry.
-Skyler, ty jesteś czarownicą- powiedział jakby nigdy nic
-Czym jestem?!
Po czym wreczył mi list. Przeczytawszy go moja szczęka opadła bardzo nisko. Starzec wytłumaczył mi wszystko. Powiedział mi że będe w Gryffindorze razem z Harrym, Ronem i Hermioną na 5 roku. Zaczarował mnie tak jakbym wiedziała wszystko z zakresu lat 1 do 5. Dumbledore przedstawił mi wszystko bardzo sympatycznie, ale jednak było mi przykro opuszczać Obóz Herosów. Wiedziałam że Percyemu będzie bardzo przykro, kiedy sie o tym dowie. Jak tylko wyszłam ze szpitala poszłam do domku Posejdona . Zastałam tam obu moich braci oraz Rona i Hermionę. Nie mogłam spojrzeć Percyemu w oczy, tak mi było przykro. Pobiegłam do łazienki i się w niej zamknęłam. Po chwili w łazience znalzała sie Hermiona. Podeszła do mnie i zapytała:

- Co jest?

- No bo ja ja musze jechać z wami ,bez obrazy, ale ja czuje że tu jest mój dom  i i i ja wiem że Percyemu bedzie przykro. 

-W Hogwarcie nie jest tak źle , zapoznamy Cie z rodziną Weasleyów. Musisz poznać Freda i George'a oraz Ginny, są naprawde wspaniali. A założe się że Percy to zrozumie, napewno będziecie się widywać w wakacje i będziesz tu przyjeżdżać.

Jej słowa w jakimś stopniu mnie pocieszyły. Teraz tylko jak będzie wygładać reakcja Percyego. Herma pomogła mi się spakować do kufra który wyczarowała. Gdy wyszłyśmy z łazienki chłopcy przestali rozmawiać i się na nas popatrzyli. Percy bardzo się zdziwił na widok zapakowanego kufra i zapytał się o co chodzi. Pomału zaczęłam mu wszystko tłumaczyć. Jego zawsze wesoła mina teraz przypominała minę smutnego, zawiedzionego klauna.

-Aha ok.- powiedział ze smutkiem

Przedstawiłam mu dobre strony mojego wyjazdu itp,trochę się rozchmurzył gdy Harry powiedział,że będzie miał na mnie oko,i kiedy zapewniłam go ,że będe pisać listy do niego co tydzień. Teraz przyszedł czas na wizytę w domku Hadesa. Eli była trochę zawiedziona ale powiedziała:

-Przynajmniej tam będziesz mogła poznać jakiegoś fajnego chłopaka.

Po tych słowach zaczęłyśmy się śmiać.

-No może.....

No i nadszedł czas na pożegnanie z Obozem. Ale gdy wychodziłam od Eli spotkałam Apolla.Wściekłam się:

- Skyler....ja.......

- Ty co? zagrałeś mi na uczuciach tak jakbyś grał na lirze- coraz głośniej mówiłam-a teraz - krzycze-przychodzisz tu tylko dlatego że chcesz znowu zniszczyć mi życie. To chyba dobrze że wyjeżdżam z obozu w takie miejsce gdzie ciebie nie będzie!-teraz wymknęłam sie z pod kontroli.

A on tylko się zblizył i mnie pocałował. Po jakiś 3 sekundach wyrwałam mu się i bóg dostał z całej siły w nos!

-Co ty sobie wyobrażasz?!-wrzasnęłam na całe gardło, miałam już sporą oglądalność(prawie cały obóz)jeszcze raz popatrzyłam na zaskoczonego boga, odwróciłam się na piecie i odeszłam cała czerwona ze złości.

Poszłam do Wielkiego Domu gdzie czekali na mnie Chejron, prof.Dumdledore, Harry,Ron,Hermiona i Percy.

-Już czas- powiedział Chejron

Pożegnałam się z Centaurem oraz z moim kochanym braciszkiem, i podeszłam do Albusa Dumbledore'a.Złapałam go za ręke i poczułam szarpnięcie w okolicach pępka.Teleportowaliśmy się......

------------------------------------------------------------------------------------------------------

hejo powracam z nowym rodz. nie miałam weny do pisania przez ten czas co mnie nie było i jak pisałam coraz to nowy rdz to wszystko mi nie wychodziło i ten powyzszy rdz to chyba 10 wersja i ona jest najlepsza postaram sie dodać pare rdz w tym tyg.

                                                                                                                          całuski:3

Zaginiona siostraWhere stories live. Discover now