Zaginiona siostra

Powracam

Rozdział dedykuję @KittyQuen01, bo to ona uświadomiła mi, że powinnam zakończyć tą opowieść. Ustalę kiedy będe dodawać kolejne rozdziały, ale teraz zapraszam na ten:

Rozmawiając z Violet, uświadamiałam jej coraz bardziej,że nie jestem Kailani. Dziewczyna widziała we mnie Skyler.
- Kailani nigdy by tak nie zrobiła... Nie byłaby do tego zdolna- stwierdziła Violet- ma za słabe nerwy.
- I w tym jest problem - zaśmiałam się- jeżeli Kailani jest w moim ciele to nie jest dobrze...
- Skyler ty jesteś heroską tak?
- Tak... I w tym jest problem. Kailani nie umie walczyć. A tutaj to jest klucz do sukcesu.
- Czyli jakiś tam przypadkowy potwór może pojawić się z nikąd i tak o ją zabić- spanikowany
- Nie wydaje mi się. Mam brata który jeżeli tylko wywnioskuje co się stało będzie chronił Kailani. Nie masz się czego obawiać. Muszę się dostać do Obozu Herosów...
- A gdzie to jest?
- Pytanie brzmi gdzie my teraz jesteśmy?
- San Francisco...
Poczułam ulgę... Przynajmniej jestem w Ameryce. Czekaj, czekaj! Percy coś mówił o jakimś Obozie Jupiter, czy coś takiego! W San Francisco! Coś o jakimś tunelu i górach!
- Violet!
- Hmm?
- Gdzie jest największy tunel w San Francisco? - zapytałam uśmiechając się chytrze

Rozdział nie jest długi ale jeszcze zobaczycie, że to wręcz pomoże w tym co chce zrobić...