Kiedy wracasz do domu pijana...
(Mogą pojawić się wulgaryzmy)Jin
Twoja przyjaciółka na spontanie wyciągnęła cię do klubu. Dawno nie piłaś, więc alkohol mocno na ciebie podziałał. Nie masz pojęcia, jak, ale znalazłaś się w mieszkaniu. Wzięłaś głęboki wdech. Było ciemno, ale ty byłaś ninją. Nie potrzebowałaś światła. Z początku nieźle ci szło chodzenie po ciemku. Jednak potknęłaś się o dywan.
- Kurwa mać! Jebane cholerstwo! Kto to gówno tu położył?! - nie zwracałaś uwagi, że ludzie mogą spać.
- T/I? - Jin spytał zaspanym głosem.
- Nieeeee, tu jednorożec - zaczęłaś się głupkowato śmiać.
Chłopak zapalił światło. Zobaczył ciebie w dość złym stanie.
- Jesteś pijana? - był smutny.
- Najebana - zaśmiałaś się.
Seokjin cię nie poznawał. Rzadko zdarzało ci się przeklinać, a teraz robisz to co chwilę. Pomógł ci się podnieść z podłogi.
Suga
Zrobiłaś domówkę. Potrzebowałaś się napić, a samemu pić nie wypada. Zaprosiłaś najbliższych znajomych i urządziliście imprezę. Wszyscy bawili się świetnie. Poszło całkiem sporo butelek alkoholu. Ludzie zaczęli się zbierać około pierwszej w nocy. Dość prędko według ciebie. Miałaś posprzątać cały ten syf, ale nie mogłaś podniesc się z kanapy. Yoongi akurat wrócił do domu.
- Co to ma być? - spytał.
- Slypy jesates? - język ci się plątał.
- Boże, ile tu butelek - chłopak złapał się za głowę.
- Pfff... Plawie wsszystkie w-wypiłam saaaama - oznajmiłaś.
- Idziemy w tej chwili do sypialni. Muszę posprzątać ten chlew - stwierdził Suga.
J - hope
Na mieście spotkałaś swojego kuzyna, z którym nie widziałaś się kilka lat. Postanowiliście trochę porozmawiać. Nie obyło się bez alkoholu. Była już późna godzina, więc wyproszono was z lokalu, ponieważ był zamykany. Chwiejnym krokiem szliście do twojego domu. Zrobiłaś z buta wjeżdżam. Rozbawiło cię to.
YOU ARE READING
Reakcje BTS
RandomJeżeli się tu znalazł*ś to jesteś właśnie w odmętach Wattpada. Reakcje były pisane dla humoru i tak to też proszę traktujcie. Nie jest to wybitne (nawet bardzo). Ale mam nadzieję, że będziecie się świetnie bawić! REAKCJE GIF [ZERO POPRAWEK] #3 - lo...