"Oh księżniczko, nie wiesz co znaczy pieprzyć się?"
"Wiem tylko, że to brzydkie słowo."
"Jesteś zbyt niewinny, powinienem ci pokazać co to znaczy?"
25/08/19 - #5 w boyxboy
Pierwsze 6 rozdziałów - tłumaczenie „my innocent stepbrother" autorki pornhub...
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
jungkook
"Ah! H-hyung!", jęknał głośniej, ściskajac mocno pościel, byłem zahipnotyzowany tym jak bardzo zrujnowany miał wyraz twarzy. Pchnąłem mocniej, a on jęknął w wysokim tonie, zostawiłem na nim wiele malinek, prosił o więcej.
"Kochanie, chciałbyś potem ujeżdżać tatusia?", zapytałem, a on pokiwał głową jak dziecko i przygryzł swoją dolną wargę.
"Cholera.", mruknąłem pod nosem. Zbliżyłem swoją twarz do jego, trochę bliżej, byłem tak bliski całowania jego pulchnych różowych ust, ale wtedy poczułem jak ktoś mocno i gwałtownie mną potrząsa.
"Hyung! Obudź się!", poderwałem się do góry i rozejrzałem dookoła, cholera, to był tylko pieprzony sen! Ja też zasnąłem? Pieprzyć ten sen. Był taki realistyczny, spojrzałem w dół i cholera. Miałem wzwód, świetnie!
"W-wszystko w porządku?", spojrzałem na niego, na jego twarzy było wymalowane zmartwienie, mogłem wyczuć, że był trochę spięty.
"T-tak, w porządku.", odwróciłem wzrok i wstałem, wachlując się rękami. Uspokój się penisie. Cholera. Spojrzałem z powrotem na kanapę, Taehyung patrzył na mnie i wyglądał jak zagubiony szczeniak. Natychmiast skierowałem wzrok na telewizor, ale był już wyłączony.
"Taehyung, jak długo spałem?", zapytałem go, wciągając i wypuszczając powietrze, usiadłem na sofie obok Taehyunga.
"Około 20 minut... na pewno wszystko okej, hyung? Wydawałeś wcześniej jakieś dźwięki i nie sądzę, że to jest zdrowe, miałeś zły sen?", zapytał niewinnie, podrapałem się po karku i odchrząknąłem. To nie był zły sen, był cholernie nieziemsko dobry.
"Nie, to był mokry sen.", powiedziałem, wzruszając ramionami i odwracając wzrok. Zmarszczył brwi.
"Co to jest mokry sen?", zakrztusiłem się i chwyciłem się za klatkę piersiową. Patrzyłem na niego, ciekawość była wypisana na jego twarzy, powinienem mu powiedzieć? W sumie był na to zbyt niewinny.
"Nic, zapomnij o tym.", powiedziałem, potrząsając głową, a on wydął wargę i pokiwał głową. Odchylił się do tyłu i usiadł wygodniej, minęło kilka minut w kompletnej ciszy. Niezręcznie.
"Hyung, chcę zobaczyć twój pokój.", przełknąłem ślinę i niespokojny uśmiech pojawił się na moich ustach. Tylko nie to.
