epilogue

16.7K 1K 1.2K
                                    

Epilogue ♡🗝♡

Dwa lata później

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Dwa lata później...

„Nie podglądaj.", wyszeptał Jungkook, zasłaniając mi rękami oczy, żebym na pewno nie mógł nic zobaczyć.

„Hyuuuung.", jęknąłem, nie mogąc wytrzymać z ciekawości. „Co chcesz mi pokazać?"

„Wytrzymaj jeszcze chwilkę.", powiedział, prowadząc mnie gdzieś. Po chwili poczułem jak zaczynamy się unosić, co znaczyło, że znajdowaliśmy się w windzie.

Czułem się niespokojnie nie mogąc nic widzieć, ale ufałem swojemu chłopakowi. Usłyszałem dźwięk sygnalizujący, że dotarliśmy na odpowiednie piętro i opuściliśmy windę.

Szedliśmy długim korytarzem, w końcu zatrzymując się. Usłyszałem dźwięk otwierania drzwi kluczem i nie mogłem ukryć swojego podekscytowania.

„Możesz otworzyć oczy.", zezwolił mi hyung, prezentując mi przestronne mieszkanie. Były tu wielkie okna z widokiem na Seoul, urządzona w czarnych i czerwonych kolorach kuchnia połączona z salonem. Wszędzie wokół było pełno pięknych roślin, więc to miejsce tętniło życiem.

Spojrzałem na Jungkook'a z niezrozumieniem. Czemu mnie tu przyprowadził?

Będziemy tu od teraz mieszkać. Jak ci się podoba?", uśmiechnął się do mnie czarnowłosy chłopak, przytulając mnie od tyłu.

„W-wygląda niesamowicie.", przyznałem, obejmując wzrokiem pomieszczenie w zdumieniu.

„Może to nie jest dom albo jakiś ogromny apartament, ale na to teraz pozwalały moje środki.", wytłumaczył hyung, a ja odwróciłem się do niego.

„Jest idealnie.", uspokoiłem go, dając mu całusa w policzek.

„Musimy to uczcić.", zaproponował Jungkook. „Przygotuję na wieczór kolację."

Pisnąłem z ekscytacją. Uwielbiałem spędzać czas z Jungkookiem, a to brzmiało jak randka na którą od dawna nie mieliśmy czasu. Kookie codziennie pracował, a ja nie skończyłem jeszcze szkoły. Nie było mi na rękę to, że mój chłopak zawsze za mnie płacił, ale nie miałem na to wpływu.

jimin
„Zamówienie numer dwadzieścia!", krzyknął Baekhyun, a ja odebrałem je z jego rąk.

„Powinieneś zrobić sobie przerwę, skarbie. Od rana pracujesz.", powiedziałem do chłopaka, przeczesując dłonią jego ciemne włosy. Odkąd stał się właścicielem tej restauracji, była ona jednym z najpopularniejszych miejsc w Seulu. Nic dziwnego, że Baekhyun nawet nie miał kiedy odpocząć, zarządzając dziesięcioma osobami w kuchni.

„Tylko jeśli pójdziesz razem ze mną.", uśmiechnął się szeroko chłopak, a ja przytaknąłem.

Podałem zamówienie drugiemu kelnerowi, znikając ze swoim chłopakiem w jego biurze.

My Innocent Stepbrother | Taekook ✓ Where stories live. Discover now