sixteen

16.5K 1.2K 520
                                    

chapter

sixteen ♡☂️♡

Była pochmurna noc, siedziałem z twarzą przy oknie w swoim małym pokoju, obserwując przechodniów próbujących uciec przed deszczem

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Była pochmurna noc, siedziałem z twarzą przy oknie w swoim małym pokoju, obserwując przechodniów próbujących uciec przed deszczem. Nie rozumiałem ich, deszcz zawsze wywoływał u mnie pozytywne emocje, dawał poczucie bezpieczeństwa i komfortu. Będąc smutnym, wiedziałem, że niebo płacze razem ze mną, przez co samotność nie wydawała się taka nieznośna.

Słysząc dźwięk otwierania drzwi wejściowych, zadrżałem. Wstałem i usiadłem przed pracą domową z matematyki, patrząc się tępo w kartkę zeszytu. Nie umiałem jej rozwiązać, tak jak żadnego z zadań, które robiliśmy na lekcjach.

„Jungkook.", usłyszałem głos mojego ojca dochodzący z kuchni.

Zamarłem i wyszedłem z pokoju, pokonując schody, wiedząc, że lepiej jest nie ignorować jego wołania.

Podszedłem do lady w kuchni, widząc jak mój ojciec próbuje utrzymać równowagę, zataczając się co chwile do tyłu. Kiedy doszedł do mojego nosa zapach alkoholu i tytoniu, skrzywiłem się mocno.

„Zostawiłem w lodówce obiad dla siebie. Możesz mi wytłumaczyć gdzie on jest?", zapytał mój ojciec, prawie krzycząc.

„B-byłem głodny.", odpowiedziałem cicho. Ostatnio nie jadaliśmy śniadań. Ojciec uznawał, że to niepotrzebny wydatek. Obiad zazwyczaj jadłem na stołówce, ale dzisiaj była sobota, a ja wydałem wszystkie oszczędności na nowy mundurek szkolny. Poprzedni został oblany sokiem przez kilka chłopaków z przeciwległej klasy, ale to już inna historia. Przez to, że nikt nie chciałby zatrudnić szesnastolatka do pracy, nie byłem wstanie kupić sobie czegoś na obiad.

Zamknąłem oczy, czekając na uderzenie ze strony mojego ojca, które wkrótce nadeszło. Poczułem ból, który zdawał mi się być już tylko pieczeniem, po tym jak wiele razy musiałem go znosić.

Spojrzałem na ojca, widząc nienawiść, jaka w nim siedziała. Alkohol zdawał się tylko ją potęgować, sprawiając, że stałem się celem wyładowania jego złości.

Cofnąłem się, starając się uciec w stronę schodów, ale wtedy usłyszałem dźwięk szkła uderzającego w ścianę obok mnie.

Byłem przerażony, a on zdawał sobie z tego sprawę. Taeyeon był szybszy ode mnie, złapał mnie za rękę, tak mocno, że zagryzłem wargę.

Wyładowywał na mnie swoją złość, składając kolejne uderzenia, tym razem kierując je w mój brzuch. Skuliłem się odruchowo, czułem zapach krwi, od którego miałem ochotę zwymiotować.

My Innocent Stepbrother | Taekook ✓ Where stories live. Discover now