four

24.5K 1.8K 1K
                                    

chapter 

キԾƲ尺 ♡☁♡

jungkook

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

jungkook

"Nie powinniśmy tam wchodzić.", powiedziałem, śmiejąc się niezręcznie i drapiąc się po karku. Jest tam wiele rzeczy, których nie chciałbyś zobaczyć.

"Czemu?", powiedział, przekrzywiając głowę. Przełknąłem ślinę i westchnąłem.

"Jest tam dużo nieodpowiednich magazynów i innych rzeczy."

"Hmph. Okej- ale tutaj jest nudno, co będziemy robić?", zapytał, spojrzałem na sufit, dotykając palcem wskazującym swojego policzka.

"Obejrzyjmy jeszcze raz film, ale tym razem ja decyduję jaki.", pokręcił głową.

"Nie chcę znowu oglądać filmu, a-ale m-możemy się uhm.. -poprzytulać?", szybko zakrył swoją twarz rękami. Oh cholera, czy on nie zachowuje się uroczo?

"Pewnie, kotku.", przysunąłem się trochę do niego i pociągnąłem za jego nadgarstek, natychmiast tego twarz zderzyła się z moją klatką piersiową. Odsunął się lekko i spojrzał w górę, gdy nasz wzrok się spotkał, w jego oczach były małe iskierki. Mój wzrok powędrował na jego usta, które tak nadawały się do całowania.

"Hyung, mogę usiąść ci na kolanach?", przełknąłem ślinę i pokiwałem głową, a on wstał i przemieścił się na moje kolana. Oparł swój podbródek o moje ramię, a ja umieściłem swoje ręce na jego talii.

"To nazywasz przytulaniem się? Czy to dla ciebie znaczy przytulać się?", zaśmiałem się cicho. Zachichotał i cholera, wstrzymałem oddech, kiedy przeniósł swoje biodra wyżej, a jego krocze się otarło o moje.

"Po prostu tęskniłem za tatusiem.", słowo 'tatuś' sprawiło, że w mojej głowie pojawiło się wiele nieodpowiednich myśli, takich jak wyobrażenie Taehyunga pode mną, jęczącego pięknie moje imię i robiącego mi dobrze. Jezu, mój umysł był taki chory i powinien być wyczyszczony wodą święconą i wersetami z Biblii.

"Więc zawsze nazywasz swojego tatę tatusiem?", zapytałem, a moje niegrzeczne ręce zaczęły wędrować do jego tyłka, ściskając go. Wzdrygnął się i zaparło mu dech ze zdziwienia, na to co zrobiłem. Uśmiechnąłem się głupawo, a on się odchylił do tyłu, zmarszczył brwi i wydął usta.

"Czemu to zrobiłeś?", zapytał.

"Nie wydymaj ust albo nie zawaham się cię pocałować.", w moim głosie dało się usłyszeć powagę, nie żartowałem ani się nie wygłupiałem, definitywnie pocałowałbym go, gdyby wciąż robił taką minę. Jego usta zmieniły się w cienką linię.

"Przepraszam.", wymamrotał, a ja parsknąłem i się zaśmiałem.

"Nie przepraszaj kotku, poprzytulajmy się, dobrze?", pokiwał głową, a ja położyłem ręce na jego udach, podnosząc go i wstając. Szybko otoczył swoimi ramionami moją szyję, żeby uniknąć zjechania lub spadnięcia na podłogę. Mocno ścisnąłem jego uda i poszedłem w kierunku pokoju.

"Hyung, gdzie idziemy?", zapytał małym głosikiem, co było kompletnie urocze i sprawiało, że miałem ochotę ścisnąć jego policzki.

"Do pokoju mojego taty, kotku.", powiedziałem mu do ucha i przygryzłem je, a on wydał gardłowy odgłos, po czym jego uszy zrobiły się czerwone jak róża.

My Innocent Stepbrother | Taekook ✓ On viuen les histories. Descobreix ara