6

299 21 4
                                    

*kilka godzin później*

*Sabine jest online*

* Ezra jest online*

E:Kanan wypuść mnie, muszę zadzwonić do Hery!

S:Co się stało?

E:Zamknął mnie żebym nie nakablował!

*Kanan jest online*

E: no ej!

K:Mówiłem że masz nie dzwonić...

E:Powiedziałem że jak się podzielisz alko to nie zadzwonię

K:Podzielę się.... ale ty miałes posprzątać

E:To twoja robota

S:Przez to że nie posprzątał 1 rok kary

E:No wypuście mnie

K:Ale oddajesz komunikator...

E:A wiesz co? Wyjdę wentylacją.....opłaca się mieć 10 kg niedowagi

K:Trzeba zdemontować wentylacje....

E:Podusimy się z tobą na jednym pokładzie

S:Ezra jak my się nawet z wentylacją dusimy

E:No to sobie wyobraź co by było bez

E:Kanan proszę...więź prysznic!

K:Chciałbym zauważyć że to od ciebie z kajuty tak śmierdzi...

E:Pomyliłeś ze swoją

K:Chyba to żarcie ci gnije....

S:Tu i tu cuchnie!

E:W lodówce...? Jesteś głupszy niż myślałem...

S:Ezra ja wciąż czekam jak posprzątasz...

E:U siebie mam czysto?

S:Cały statek...

E:Czyli twoja bieliznę też?

S:Oprócz mojego pokoju...
 
K:A mój możesz...

E:Nie....tam to można siekiere co najwyżej powiesić

K:Jak kradłeś mi kroniki to ci to nie przeszkadzało..

S:Okej to cały statek oprócz pokoju mojego i karakana

E:Wtedy Hera była i pilnowała żebyś sprzątał...a teraz karaluchy tam biegają

S:A teraz do roboty to może nagroda będzie!

E:Tylko nie mów że w ciąży jesteś?

S:Jesteś idiotą czy jesteś idiotą?

K:Weź nie strasz...

E:Kanan! A z Hera się zabezpieczacie?

K:Nie twoja sprawa młody....

S:Tylko ja nie chcę być ciocią tak szybko...

E:Bo wiesz.... Jedi teoretycznie nie powinien się z nikim wiązać....jakby to wyglądało co?

K:Powiedział drugi Jedi...

S: ...

E:Cichaj.... Ja nie mam dzieci xd

K:Ja też jeszcze nie...

S:Jeszcze?

E:Jeszcze!

K:W najbliższym czasie nie planuje....

E:A Hera?

K:Hera też nie😒

S:A ja tak sobie myślę...

Chat Star Warsحيث تعيش القصص. اكتشف الآن