rozdział 7

247 18 115
                                    

*Ezra jest online*
*Kanan jest online*
*Sabine jest online*

E:Hej
K:Cześć
S:Mam nadzieję że jest już posprzątane….
K:No oczywiście…. prawda Ezra?
S:Mam sprawdzić?
E:Yyyy…

*Ezra jest offline*

S:….

*Kanan jest offline*

S:Zabiję… nogi wyrwę…

*Sabine jest offline*
*Kanan jest online*

K:Poszła już?

*Ezra jest online*

E:Chyba tak…
K:To dobrze…
E:Kanan… widziałem twoją historię wyszukiwania w holocenie…
K:Ale ja nie używam holonetu…
E:No to kto pożyczał od ciebie komputer?
K:Pewnie ty….
E:Co? Nieprawda…
K: Myślisz że nie wiem że zakradasz się na mój komputer od kiedy Sabine sprawdza ci historię?
E:Yyyy…. to nie ja…
K:Ta jasne…

*Ezra jest offline*

K:Ze mną tak łatwo nie wygrasz…

*Kanan jest offilne*
*Ezra jest online*

E:Uff… poszedł

*Kanan jest online*

K:Chciałbyś…
E:Kurwa…
K:Zaskoczony?

*Sabine jest online*

E:Myślałem że za głupi jesteś tak szczerze…
S:Co się tu dzieje?
E:Kanan kłamie
K:Ezra kłamie że ja kłamie
E:Kanan kłamie że ja kłamie że on kłamie
S:Jezu od dziś sprawdzam wam historię….
E:O nie!
S:Masz coś do ukrycia?
E:Nie… skądże…
S: Wiem jak włączyć skasowane Ezra więc nie kłam...
     K:Wyczuwam rozpad tego związku...        
     E:Cicho…. ciebie Hera zostawiła i na misję poleciała…
     S:Ezra czy ty masz mi coś do powiedzenia?
     E:Eee… kocham cię? *podrapał się teatralnie w głowę*
     S:…
     E:To ja może wytłumaczę… poczekaj chwilę…
    
    *Ezra jest offline*
    *Sabine jest offline*
     *Ezra jest online*
  
    E:Kanan zabiję cię!
    K:Mówiłem że cie jeszcze pokonam….
    E:No nie do końca… ukradłem ci telefon i przesyłam wszystkie SMS-y do Hery
    K:Noi? Ja nic złego nie powiedziałem…
E:A te SMS-y z kochanką?
    K: Eeee... jesteś pewien że przypadkiem nie sprawdzasz swoich SMS-ów?
    E: Nie...ja tydzień temu ze swoją zerwałem...poza tym widać po błędach że ty pisałeś...kup se słownik
    K:Tydzień temu? Sabine o niej wie?
    E:Zaczeła się domyślać…
    E:Ale Hera ma teraz już dowód na ciebie…
    K:Wiesz że Sabine to przeczyta idioto?
    E:Nie moja wina że mi konto zhakowałeś….
    K:Taa… teraz się tłumacz…
    E:Ale ja mówię prawdę… nie wiem o co ci chodzi…
    K:To ty się będziesz tłumaczył Sabine a nie ja…
    E:Nie mam z czego…
    K:O serio? To jak ja Herze….
    E:Ale Hera ma całą rozmowę…
    K:Ale że ty masz mój telefon to ty pewnie do nich wypisywałeś….
    E:Ale to rozmowa obejmująca kilka miesięcy
    K:Kilka miesięcy temu jeszcze nie byliśmy razem…
    E:Czekaj….
    E:Czyli to Hera jest twoją kochanką? Ona o tym wie?
K:Po pierwsze nie mam żadnej kochanki, a po drugie odłóż już to alko…
E:Ale alko jest u ciebie w kajucie…
K:No to cokolwiek tam bierzesz….
E:Twój miecz wziąłem?
K:Swojego nie masz?
E:Mam…. ale twój sprzedałem. Kasa musi się zgadzać…
K:Jak to go sprzedałeś?! Raz dwa lecisz go odkupić
E:Nie mam kasy
K:Znowu wszystko przepiłeś?
E:Ja nie ty… w ogóle jak tam twój odwyk?

*Sabine jest online*

S:…
S:Ezra.

*Ezra jest offline*

S:Zrywam z tobą

*Sabine jest offline*
*Ezra jest online*

E:Czekaj…
E:Co kurwa?!

*Ezra jest offline*

Chat Star WarsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz