Rozdział 6

2.3K 57 19
                                    


Gdy dojechaliśmy na podjazd nie mogłam uwierzyć, w jakim przepięknym domu było mi dane mieszkać. Dom był w stylu wiktoriańskim, wydawał się być leciwym wysłużonym przez lata miejscem. Ale był przepiękny. Eric poinformował mnie, że wszystko jest odnowione, przed wypadkiem kończyliśmy remont. Faktycznie wszystko wyglądało na nowe, ale nadal zachowane w starym stylu, ten styl dominował wszędzie oprócz sypialni, która była biała, a ściana, na której stało łóżko była ozdobiona pastą strukturalną, była ona w odcieniach pudrowego różu, fioletu połączona z ciemniejszymi odcieniami tych kolorów. Meble były białe, a na nich stałe kolorowe pudełka. Ten pokój był dziewczęcy i uroczy i zdecydowanie nie pasował do reszty domu.

- Ten pokój wyglądał inaczej, sama go malowałaś. Był srebrny. Zgodziłaś się na ten kolor, choć i tak wiedziałem, że właśnie takim chciałabyś go widzieć. Sam osobiście go przemalowałem. –Powiedział to z taką dumą, że z grzeczności chciałam powiedzieć „wow" ale skoro ja go mogłam malować a jestem tylko człowiekiem i to w dodatku słabsza kobietą, to co to za wyczyn dla super silnego wampira?

- Miały stać tu tez inne meble, ale znalazłem w historii wyszukiwarki, że oglądałaś podobne.

- Jest tu pięknie- świergotała z zadowoleniem i ekscytacją moja siostra.

- Zgadzam się- dodałam mimowolnie. Mój gust pokrywał się z gustem Caroline sprzed wypadku.

- Wiem- odparł bez żadnych emocji.

- Jak to wiesz? Nie brzmi to skromnie- wyparowałam trochę ostrzej niż powinnam.

- Wcześniej czułaś ekscytację, zadowolenie, radość, a teraz czujesz złość. Jesteś mieszanką wybuchową- znów usłyszałam jego beznamiętny głos. Musiał taki być? Rzuciłam mu spojrzenie pełne zdumienia i zainteresowania.

- Gdy ludzie piją naszą krew, zdobywamy zdolność do odczuwania tego co wy odczuwacie, więcej możemy się o was dowiedzieć, wasze tajemnice przestają być dla nas tajemnicami- Eric mówił a mi w głowie kłębiły się różne myśli, że co kurde? Czyli będzie wiedział, co czuję? Jak to możliwe, to nienormalne i przerażające, a jak ja w ogóle mogłam pić jego krew. Ohyda!

- Czemu piłam twoją krew?- zapytałam przerażona wcale nie będąc przekonana
czy chce znać odpowiedź a do mojej głowy wtargnęła kolejna niechciana myśl, a raczej obraz. Eric pijący moją krew. Wzdrygnęłam się, ale coś czułam, że będę musiała zapytać czy tak było. Biorąc pod uwagę to, że ja piłam jego krew może to być niestety bardzo możliwe.

- Z powodów seksualnych...- Michelle chciała coś powiedzieć, ale jak to usłyszała, to zakrztusiła się śliną, poklepałam ją lekko po plecach a ona otarła drobne łzy, które pojawiły się przy kasłaniu.

- Nie chcę słyszeć nic więcej- Michelle lekko się zarumieniła. Ona? To chyba niemożliwe.

- Tak było, może teraz wydaje się to wam odrażające, ale takie nie jest, innym razem potrzebowałaś tej krwi, by się wzmocnić. Jak powszechnie wiadomo nasza krew leczy, sprawia, że wy ludzie wyglądacie lepiej, że jesteście szybsi, macie lepszą koncentrację, jesteście zwyczajnie lepsi.

- Dlatego też na czarnym rynku sprzedają wampirzą krew i co roku giną setki wampirów z rąk zbrodniarzy chcących wzbogacić się na was- powiedziała całkiem poważnie Michelle. Ciekawa byłam, po co mojej kochanej siostrze były potrzebne tak brutalne statystyki. Czyżbym o czymś nie wiedziała?

- Trochę, czytam, przecież studiuję dziennikarstwo- wzruszyła ramionami jakby to była nic znacząca informacja. No tak Michelle opowiadała mi, że przez te 4 lata jak mnie nie było to studiowała dziennikarstwo, ale nie ukończyła, ponieważ konkursy miss ją wykończały psychicznie i fizycznie, a ja dobrze wiem, że to nie takie prosta sprawa. Każą ci chodzić wciąż nienaturalnie wyprostowanym, chodzić w szpilkach i do tego udawać, że ci się podoba i szczerzyć zęby w sztucznym scenicznym uśmiechu. Do tego jakieś głupie układy choreograficzne i ciągłe próby. Ja, jako nastolatka zaliczyłam tylko parę takich wyborów, które nie wymagały wcale dużego nakładu pracy a co dopiero Michelle. Teraz gdy jest wściekła na nasza matkę za to ,że nas rozdzieliła postanowiła dokończyć studia i zostać dziennikarką. Życzę jej by jej się udało.

Małżeństwo z wampirem ZAKOŃCZONEWhere stories live. Discover now