Walka z Generałem

97 8 1
                                    

Zbyszek i Wciajseł poszli do Puszczy Cygańskiej gdzie był obóz Mirki. Było tam 20 zombiaków. Wciajseł jak to ninja wyjął dildo i zaczął zabijać zombiaki z ukrycia. Zakradał się do każdego po kolei i wbijał im swoją broń w ich mózgi. Jednak po chwili został wykryty i zaczęła się otwarta walka. Zbyszek wyjął miecz i odciął czterem zombiakom głowy swoim ognistym mieczem.
W obozie była Mirka - 61 letnia tłusta baba z czarnymi paskudymi tłustymi włosami i wzrokiem najdziwkarskiej dziwki.

Mirka:"Czekałam na was. Moje zwiadowcze muchy powiedziały mi o waszym planie. Jadłam grochówke więc powinniście się bać"

Wciajseł:"A ja mam swoje dildo!"

Zbyszek:"Atak!!!"

Po 3 minutach walki Mirka zjadła Wciajsłowi dildo. Był zmuszony stworzyć nową broń.

Wciajseł:"Ty kurwino skąd znasz takie sztuczki?!"

Mirka:"No jak skąd? Z burdelu. Byłam niezłą kurtyzaną"

Dumna Mirka stała i patrzyła się na wkurwionego Wciajsła.

Wciajseł:"Mam jeszcze ukryte ostrze! Zatłuke Cię nim na śmierć!"

I tak Wciajseł w rage'u zabił Mirke. Przy jej ciele znalazł kluczyk.

Wciajseł:"Mam jakiś klucz, ciekawe do czego jej on?"

Zbyszek i Wciajseł przeszukali obóz.

Zbyszek:"Tam jest klapa. Użyjemy klucza do jej otwarcia"

W środku Wciajseł zobaczył znajomą mu postać.

Wciajseł:"Mistrzyni Ukrainka!!! Jak miło mistrzynie widzieć!!! Myślałem, że nie żyjesz... Tak długo się nie widzieliśmy"

Zbyszek:"Mistrzyni Ukrainka? Ta z którą byłeś w klasztorze Chińczyka i Brytyjczka?"

Ukrainka:"Witam Cię mój uczniu i witam cię Zbyszek. Dziękuje że mnie uratowaliście i pokonaliście tą tłustą szmatę"

Wciajseł:"Drobiazg! Odprowadzimy mistrzynie do naszego obozowiska na Skrzyżowaniu. A potem będę mistrzynie szarpał jak każdą kobietę z genami ukraińskimi"

Zbyszek:"Ja pierdole..."

Po odnalezieniu starej znajomej i kochanki, bohaterowie udali się do obozowiska gdzie wreszcie mistrzyni mogła odpocząć, a Wciajseł mógł zaliczyć jakąś Ukrainkę. Jego chcica na nie była tak potężna, że podczas powrotu, zwalił sobie konia idąc za mistrzynią. Fu! Co za oblech! No ale co my zrobimy z tym fetyszystą...

Miszczu: Atak ZombiakówWhere stories live. Discover now