Wielki Atak

75 6 0
                                    

Miszczu:"Zaczynamy atak na Ćwikłe.Jakieś pytania?"

Wszyscy:"Nie!!"

Rambiś:"Grupa nr 2 weźcie amulety niewidzialności"

Grupa nr 3:"Ok!"

Miszczu:"To do boju!"

Marczysław i Pełnia Szczęścia bez Wciajsła - grupa nr 3, pojechali na zwiady zippem Marczysława. Jechali 15 min bo Marczysław jechał na około, żeby zajść Ćwikły obóz od tyłu. Wysiedli przed tylnim wejściem. Założyli amulety od Rambisia i weszli w głąb Leśniczówki. Szli długo lasem aż nagle zobaczyli Ćwikłe z Gurbielem Juniorem i zombiakami szykującą plan. Marczysław zobaczył w niedalekim odstępie jakiś artefakt. Wyglądał jak romb i był z srebra.

Ćwikła:"Gurbielu Juniorze...Dzięki temu artefaktowi będziemy mieć nieskończoną ilość zombiaków. Stworzymy portal i z niego będziemy wypuszczać zombiaki"

Gurbiel Jr:"Bardzo dobry plan pani Aniu...Bardzo dobry i nikczemny. Będę potem mógł zgładzić mojego ojca. Muahahahaha!!!"

Ćwikła:"Muahahaha!!!!"

Gurbiel Jr:"Zostawmy zombiaki na warcie jeśli oni zaatakują, ale narazie chodźmy coś zjeść"

Ćwikła:"Ok"

Poszli.Marczysław pomyślał, że trzeba ukraść im ten artefakt. Marczysław zakradł się do namiotu gdzie był artefakt i zabrał go. Gdy go podniósł zaczęła z niego emanować dziwna energia. Oślepiło ich światło i nastał wybuch. Rozniosło kilka drzew i wszystkich wywiało. Marczysław gdy się ocknął zobaczył, że nie ma artefaktu. Z Pełnią Szczęścia byli przed wejściem. Nagle ziemia zaczęła się trzęść.

Marczysław:"To chyba zombiaki. Grupa nr 1,2 i Ukrainki do ataku!!!! 4 grupa opatrujcie nas! Atak!"

I zaczęło się. Wielka wojna, która miała zmienić świat właśnie się rozpoczęła. Ukrainki atakowały zombiaki. Miały przewagę bo trenował je Wciajseł. Grupa nr 1 - Sebix, Zbyszek i Rambiś zaczęli atakować z frontu. Szymański, Szefu, Gaja i Żul Hubert - grupa nr 2 osłaniali ich. Miszczu pobiegł z Gurbielem w głąb Leśniczówki. Szukali Ćwikły i Gurbiela Jr. Doszli do ich obozu. Ćwikła i Junior czekali na nich.

Ćwikła:"Miszczu nie masz szans. Pokonam Cię. Dzięki artefaktowi nie pokonasz mnie, a mój obraz świata ziści się..."

Po 15 sekundach Ćwikła ogarnęła, że nie ma artefaktu.  Wkurzyła się i to bardzo.

Ćwikła:"Z artefaktem czy bez i tak Cię zarąbie. Atakuj."

Ćwikła wyciągnęła zmodyfikowane bomby ćwikustyczne i karabin ćwikszynowy. Miszczu zaś wyjął Miszczotron 29-147 i granaty psychodeliczne. Zaczęli się naparzać. Ćwikła na początek rzuciła swoje bomby, ale Miszczu był na to przygotowany więc odbił je. Potem rozpoczął seryjke z Miszcztroni 29-147.Ćwikła oberwała w kolano i w ramię.

Ćwikła:"O cholibka!!!Teraz pożałujesz!!"

Ćwikła zaatakowała go karabinem ćwikszynowym. Miszczu oberwał w jajca, ale był odporny dzięki płodnkom i dostał w lewe żebro.

Miszczu tak się wkurzył, że wyleciała z niego wielka fala mocy, która zniosła
Ćwikłę z ziemi. Leżała. Miszczu podbiegł do niej i wyjmując ukryte ostrze powiedział:

Miszczu:"Sajonara!!"

Zaatakował, ale Ćwikła się obroniła wywaliła Miszcza na ziemię. Celowała w niego ze swojego karabinu. Chciała strzelić gdy nagle od tyłu wybiegł Zbyszek i odciął jej łeb. Miszczu został uratowany przez swojego kolegę. Ćwikła została pokonana.

Pobiegli szybko do Gurbiela. On walczył z swoim synem. Gdy ich zobaczył powiedział:

Gurbiel:"Dziekuję, że mogłem walczyć u waszego boku"

Wtedy odrzucił broń. Jego syn zaatakował i zabił go. W tym czasie Zbyszek podbiegł do niego i zabił go swoim słynnym cięciem. Zbyszek długo opłakiwał Mistrza, ale potem opanował się.

Ukrainki pokonały zombiaki. Wszyscy byli szczęśliwi. Nikt oprócz Gurbiela nie ucierpiał. Miszczu zaczął wygłaszać mowę. Nagle przerwał mu Marczysław:

Marczysław:"Trzeba znaleźć artefakt, który ukradłem Ćwikle. Po wybuchu gdzieś zniknął"

Miszczu:"Temu kto znajdzie artefakt kupuję co chce"

Zaczęły się poszukiwania. Przeszukali całą Leśniczówkę, Gurbiela Jr i Ćwikłę, ale nie znaleźli artefaktu.

Miszczu:"Ktoś zabrał ten artefakt. Stworzymy Sekte Skrytych, która będzie działała na całym świecie. Tak znajdziemy Wciajsła i osobę, która ma artefakt"

Sekta Skrytych zaczynała się rozwijać. Zbyszek, Sebix, Rambiś, Nadia i Miszczu pozostali w Poniatowej. Szymański udał się do innego kraju, by rozpocząć handel traktorami. Żul Hubert jak to żul powrócił pod sklep. Marczysław został wysłany na ekspedycje w daleką dzicz barbarzyńskiego miasta Izasta. Pełnia Szczęścia udał się na Ukrainę, a Kocu gdzieś po prostu przepadł. Pozostali rozeszli się po świecie. Miszczu nie przypuszczał nowego zagrożenia, które wkrótce nadeszło...

Więcej przygód Miszcza znajdziecie w nowej książce pt. "Miszczu: Klątwa generałów"

Miszczu: Atak ZombiakówWhere stories live. Discover now