Patrzyłam uważnie na sprawdzian z matematyki, skanując treść jednego z wielu zadań ponownie. Tak jak to kiedyś wspominałam, uczę się przeciętnie i nie zawsze potrafię zrozumieć dany temat. Tak było właśnie w tym przypadku. Zrobiłam tylko trzy pierwsze zadania i nie mogłam zrozumieć treści następnych.Westchnęłam ciężko i oparłam głowę na dłoni. Przydałaby się teraz jakaś pomoc. Nie wiem, niech ktoś spadnie ze schodów, dostanie zawału, albo cokolwiek, aby przerwano nam zajęcia. Czwarta jedynka z rzędu, nie wróżyła dla mnie nic dobrego.
Spojrzałam na zegarek. Zostało 15 minut do końca lekcji, a ja nawet połowy zadań nie zrobiłam. Może gdyby Bieber, nie przyszedłby wczoraj do mnie napić się kaka'a, to może bym jakoś z tego wybrnęła. Nie ważne...
Wychyliłam się lekko do przodu zerkając w test Nicol. Miała inną grupę. Powróciłam na miejsce i tym razem zajrzałam do tyłu.
-Mike...- szepnęłam. Chłopak spojrzał na mnie.-jaką masz grupę?- zapytałam, na co chłopak spojrzał jedynie za mnie posyłając mi przy tym znaczące spojrzenie i wrócił do pisania.
Sapnęłam jedynie zrezygnowana i odwróciłam się. Przed moją ławką stała z założonymi ramionami, nauczycielka.
-Skończyłaś już, prawda?- zapytała i zabrała mój sprawdzian.- widzimy się po lekcjach.- dodała. Obróciła się na pięcie i usiadła spowrotem przy swoim biurku.
Chris, który siedział na drugim końcu klasy ( nauczycielka porozsadzała wszystkich, przez co każdy siedział sam) posłał chytry uśmiech w moją stronę. Zmrużyłam oczy z chęcią wystawienia do niego środkowego palca, ale powstrzymałam się.
Nienawidzę matematyki...
***
-Za co będziesz siedzieć?- zapytał uśmiechnięty od ucha do ucha Chris.
-Za ściąganie.- burknęłam dość nie wyraźnie. Uśmiech bruneta poszerzył się jeszcze bardziej, o ile to było możliwe.- a ty co się tak szczerzysz debilu?
-Tak po prostu.- wzruszył ramionami.- dawno cię tam cię było, huh?- dźgnął mnie palcem brzuch i zaśmiał się cicho.
-Mam ci przypomnieć, jak wylądowałeś u matematyczki w kozie przez to, że...
-Zamknij się.- warknął i przyłożył swoją dłoń do moich ust. Strąciłam ją i kontynuowałam.
-Rzuciłeś w nią tą karteczką...
-Ugh... Kobieto! Przymknij się... Jak mogę cię wyłączyć?
-Ja to zrobię!- powiedział przechodzący obok nas Niall i zatkał mi usta dłonią. Uderzyłam go w rękę, na co mnie puścił.- Ona mnie bije!- krzyknął i rozmasował "bolące" miejsce.
-Niall... Daj mi skończyć... Właśnie opowiadam historię tego, jak Chris rzucił liścikiem miłosnym w nauczycielkę od ma...
-Utkaj się!
-Ej... Ja chcę posłuchać.- powiedział Horan.- kontynuuj.
-No więc, nie wiem czy znasz, ale przez krótki czas, chodziła z nami do klasy taka Erica... Mniejsza. Ona i Chris lubili ze sobą pisać jakieś sprośne rzeczy i tak dalej. Pewnego dnia, na matematyce, kiedy Christian rzucał karteczkę, poleciała trochę dalej niż powinna i przeczytała ją nauczycielka. Dokładnie nie wiem co było na niej napisanie, ale baba, zwyzywała go od pedofilów i erotomanów. Ona prawdopodobnie myślała, że jest ona skierowana do niej.
-Nieźle...- to jedyne co powiedział blondyn, natomiast brunet jęknął i zasłonił twarz rękami.
-To były najgorsze dwie godziny w moim życiu... Sam na sam w kozie z nauczycielką od matmy...
____

YOU ARE READING
Give yourself help| BIEBER 1✓ 2X
Fanfiction-Skóra to nie papier. Nie tnij jej księżniczko.- powiedziała zakapturzona postać opierając się o drzewo. ______ Okładka wykonana przez: MadamLeBieber Książka mojego autorstwa, nie kopiować. Najwyższe notowania: #1 w- justinbieber (od 09.05 do 11.05...