myg: pierwszy raz rozmawialiśmy w czasie powrotu do swoich domów.
myg: nawet nie wiedziałem, że mieszkaliśmy tak blisko siebie
myg: naprawdę mnie to zaskoczyło, bo myślałem, że znam wszystkich z tej ulicy.
myg: pamiętasz o czym rozmawialiśmy?
myg: ja idealnie
myg: i wciaż, gdy zamykam oczy widzę łzy na twoich policzkach i "jestem beznadziejny" na ustach.
myg: nie jesteś beznadziejny, wiesz?
myg: powinieneś wiedzieć, bo ci to powiedziałem.
myg: płakałeś wtedy jeszcze bardziej, ale ja cię nie przytuliłem
myg: ale teraz bym przytulił
myg: naprawdę nie chciałem cię wtedy zostawiać pod furtką prowadzącą na podwórze przed twoim domem
myg: nie chciałeś tam wracać, a ja nic nie zrobiłem
myg: nie byłem pewien czy to, o czym powiedział mi taehyung jest prawdą
myg: wiedziałem za to, że nie powinienem robić problemów.