Olgierd zawiózł Łucję do domu po czym pojechał spowrotem do siebie, aby posprzątać po kolacji.
-Ciekawe czy będziemy razem?-mówił do siebie Olgierd.
Chciał, aby Łucja spostrzegła w nim kogoś więcej, niż przyjaciela. Chciał z nią być.
___________________Łucja po powrocie do domu wzięła prysznic i przebrała się w koszule nocną. Po dokończeniu książki, Jo Nesbo Pierwszy śnieg poszła spać.
Środa. Komenda główna
Olgierd i Łucja przyjechali prawie równo. Czekali już tylko na Krystiana, który chyba zapomniał, że idzie dzisiaj do pracy. W końcu gdy raczył się zjawić Łucja i Olgierd mieli już podejrzanego.
-Krystian, gdzie ty byłeś?-wydarł się Olgierd.
-A co Cię to obchodzi?-odparł jakby nigdy nic Krystian.
-To, że my z Olgierdem mamy już podejrzanego i jak będę spisywać raport to uwzględnie, że się nie pojawiłeś na czas-wtrąciła się Łucja.
-Dobrze-powiedział z ironią w głosie Krystian-byłem w szpitalu u mamy. Powiedziałem o tym szefowi.
-Dobra. Krystian sorry. A więc tak naszym podejrzanym jest nijaki Andrzej ********. 40 lat. Skazany na 5 lat więzienia za nieumyślne spowodowanie śmierci. Zaraz po wyjściu z więzienia zamordował dziecko. W więzieniu na 15 lat-powiedziała Łucja-Idziemy do Lenki, niech go namierzy.
-Już to zrobiłem-powiedział Olgierd-Kiedy rozmawialiście. Jest w Wilanowie. Mam dokładny adres. Jedziemy.______________________
Ten rozdział krótki, ale jutro dłuższy po mam lekcje później i mam więcej czasu. Jak dla Was za krótki, to traktujcie to jako ciąg dalszy drugiego. Czuje, że moja wena rozwinie się podczas snu hehe.
Do jutra. Baj...
YOU ARE READING
Łucja~Pani Naczelnik |WOLNO PISANE|
RomanceNie oglądam za często Gliniarzy jednak... uwielbiam Łucję. Inspiruje mnie kuzynka Zusia011. Jej książki super. Opowieść o Łucji i moich fascynacjach