─„rachuba"

34 8 19
                                    

twoje zmarszczone brwi
przypominają mi plisy
zielonej spódnicy, którą
szyłyśmy razem, naszą
pierwszą wiosną

twoje błyszczące oczy
przypominają mi gwiazdy,
do których słałyśmy uśmiechy,
leżąc na plaży, w nasze
drugie wakacje

twoje rumiane poliki
przypominają mi maki,
które zrywałyśmy i
plotłyśmy w wianki, na naszych
trzecich wagarach

twoje pełne usta
przypominają mi kieliszki
chłodnego szampana, którego
razem opróżniłyśmy, w naszego
czwartego sylwestra

twoja opalona skóra
przypomina mi o miodowych
pocałunkach, które skradłam
tobie z obojczyków, naszą
piątą jesienią

twoje orzechowe włosy
przypominają mi herbatę
waniliową, którą parzyłam
ci na dzień dobry, w nasz
szósty poranek

twój zamszowy głos
przypomina mi burzę
rozszalałą w mojej głowie,
kiedy szeptałaś, naszymi
siódmymi nocami

twoje smukłe dłonie
przypominają mi popołudnie,
gdy trzymałaś mnie w
pasie jak papierosa, w nasze
ósme weekendy

twoje kruche biodra
przypominają mi muzykę,
do której tańczyłyśmy na
środku salonu, naszą
dziewiątą randką

twoje długie nogi
przypominają mi jak
goniłyśmy autobus, by nie
spóźnić się do kina, na nasz
dziesiąty seans

twoje niezgrabne ruchy
przypominają mi ile razy
zbierałyśmy potłuczone
doniczki i korale, w nasze
jedenaste pakowanie

twoje skromne gesty
przypominają mi o czasach,
kiedy niecierpliwie czekałyśmy
na złote jutro, naszymi
wspólnymi latami

twój głośny śmiech
przypomina mi o wierszach,
które pisałam, nieświadomie
o tobie, w nasze
niezaczęte początki

twoja słodka obecność
odwraca moją uwagę
i już nie potrafię się skupić,
a przez wędrujące dłonie
straciłam rachubę naszego
kwitnącego uczucia

- 22.06.18








─────────────────────────────
a/n: chciałem wreszcie napisać coś
na wesoło, ale idk jak wyszło

also this bad boy has been hidin for so long
for his coming out

u asked justwhattever

𝐦𝐨𝐭𝐬 𝐯𝐢𝐝𝐞𝐬™Onde histórias criam vida. Descubra agora