1,2%

4.3K 220 31
                                    

TaeTae: Jeonggukie...

Kookson: Tae?!

Kookson: słoneczko co się dzieję?

TaeTae: ja przepraszam (╥_╥)

TaeTae: nie mogłem tak dłużej...

Kookson: ale jak malutki?

TaeTae: krew mi powoli leci...

Kookson: jaka krew?!

Kookson: Taeś pokaż mi to

TaeTae: będziesz na mnie zły

Kookson: nie będę

TaeTae: obiecujesz?

Kookson: obiecuje

TaeTae: no dobrze

Kookson: otwieraj te drzwi, ale to już

TaeTae: tylko nie krzycz (╥_╥)

Kookson: nie będę malutki, ale otwórz proszę


Wyświetlono

__________________________

Jeśli ktoś mi napiszę, że się nabijam z samookaleczania to zabije. Bo to mnie nie bawi, a jest poważne, a jak wiecie Tae w tym opowiadaniu jest bardzo uczuciowy i wrażliwy i od początku miałam takie coś w zamiarach.

Postaram się aktywniej pisać rozdziały skarby ❤💜💚

You're Mine °• K.th + J.jk •°Where stories live. Discover now