7,4%

2.7K 119 9
                                    

Brunet siedział w wannie mając przymknięte oczy i opartą głowę, ciepła woda leciała co dodatkowo go podniecało. Piana rosła, a temperatura w pomieszczeniu stawała się bardziej gorąca, a dodatkowe myśli o seksownym blondynie...oh jak on pragnął, żeby już przy nim był no, ale nie. Lepiej się dodatkowo opóźniać i wkurwiać swojego ukochanego. Młodszy już był tak zirytowany, że jak tylko ten łajdak się pojawi to na niego nakrzyczy. No, ale słysząc otwieranie się drzwi do łazienki i po otwarciu powiek zobaczył już bez koszulki swojego mężczyznę, a jego usta się szeroko rozwarły na co usłyszał cichy chichot.

- Oj kochanie jesteś rozkoszny - zaczął rozpinać spodnie, które zaraz z bielizną znalazły się w kącie - Przyniosłem coś, poczekaj mały - wyszedł i wrócił po chwili z siatką oraz dwoma kieliszkami. Postawił je na półce koło wanny razem z winem, a zaraz po tym wyciągnął truskawki odkładając je w tym samym miejscu i wszedł do środka - Malutki rozłóż te nóżki - zbliżył się do niego, a widząc reakcje na jego słowa, uśmiech pojawił mu się na ustach i nachylił się nad brunecikiem - Tęskniłem za tobą - pogłaskał jego policzek - Skarbie czemu milczysz?

- Po prostu mnie już pocałuj - wyskomlał robiąc błagającą o dotyk mine co od razu podziałało, bo w mniej niż sekundę już czuł te wargi na swoich. Jęknął z tej błogiej przyjemności, a jego ręce pojawiły się na karku starszego. Poczuł jak te silne dłonie rozkładają szerzej jego nogi na co mruknął szczęśliwy i mu pomógł . 

- Ktoś jest chętny? - spojrzał w jego brązowe jak kasztany oczy, a nie widząc sprzeciwu zjechał ustami na jego szyje, a dłońmi jeździł między pośladkami na co usłyszał jęk - Miałem rację jesteś jeszcze głośniejszy - dał mu czułego buziaka w czoło - Kochanie powiedz mi czego pragniesz i na ile mogę sobie pozwolić. 

- Ggukie...chce, żebyś mnie dotykał, proszę. 

- Dobrze, ale...twój pierwszy raz będzie kiedy indziej - widząc kiwnięcie głową jako zgodę wziął się do roboty. Usiadł a Kima od razu usadowił sobie na kolanach - Skarbie trochę zaboli - wpił się na nowo w te kuszące usta. Wsunął powoli jeden palec do środka.

- G-gukie...b-boli - pisnął odsuwając się i patrząc starszemu w oczy. Nigdy z nikim nie był blisko, blondyn był pierwszym kto go tak dotykał. Trochę się bał swojego pierwszego razu, ale wiedział iż mężczyzna go nie skrzywdzi, a raczej zrobi wszystko by jemu było najlepiej. Nigdy nie był tak zakochany jak w Jeonie, a fakt iż znali się kilkanaście lat i się przyjaźnili wiedział, że do tego dojdzie - Ufam ci - szepnął w jego wargi i poczuł jak obce ciało się w nim porusza. Tak jak z początku go bolało tak teraz miał ochotę piszczeć z tej przyjemności. Nie spodziewał się, że to może być takie przyjemne. 

- Kochanie - mruknął mu uwodzicielsko w ucho - Chce, żebyś był dla mnie głośno - dał mu klapsa w pośladek na co spotkał się z wysokim jękiem i dołożył kolejny paliczek do tego ciasnego wejścia. 

Kim sam zaczął się unosić i opadać na palce chłopaka, był tak nakręcony i i pragnął więcej...ale przecież jego ukochany też chciałby mieć jakąś przyjemność, prawda? Zaczął sunąć jedną dłonią w dół po torsie aż pod wodę do krocza, które zaczął masować. Zagryzł wargę i dotknął penisa, a słysząc syczenie leciutko go muskał.

- Cholera Tae...- wymierzył kolejne uderzenie w te idealnie wypięte pośladki i aż jęknął błogo czując jak ta mała dłoń zaczęła się poruszać na jego członku, który tak bardzo potrzebował uwagi. 

A Taehyung będąc usatysfakcjonowanym przyspieszył ruchy nadgarstka jak i swoich bioder. Oboje czuli tą chwilę uniesienia i mimo, że to nie był typowy seks, a oni tylko się pieścili to czuli się najlepiej, ponieważ robili to z ukochaną osobą, a Jeongguk będzie czekać tyle ile trzeba. Bo jemu się nie spieszyło, a w zupełności wystarczało to iż może nazywać młodszego swoim i mówić mu każdego dnia jak go bardzo kocha. 

- Jejciu G-gukie a-ahh - pisnął i wygiął się jak kotek pod nagłym wpływem rozkoszy jaką daje mu właściciel, jednak Taehyunga nie pieścił właściciel, a mężczyzna jego życia. Brunet po kilku ostatnich pchnięciach doszedł i opadł na tors swojego wybranka. Blondyn objął go i przytulił do siebie.

- Dziękuje kochanie - dał mu buziaka w sam środek ust i uśmiechnął się szeroko, jego chłopiec pomógł mu dojść, jego chłopiec pozwolił mu się dotknąć w ten sposób, a jego cieszyło to iż ich związek robi coraz to większe kroki do przodu, a towarzyszy temu wielkie i głębokie uczucie, które ich połączyło już jakiś czas temu - Kocham cię Taehyungie. 

- Ja ciebie też kocham Jeonggukie. 

Długo nie pisałam smutów, więc proszę o wyrozumiałość XDDD

A w sumie to połowiczny smut XDDD

Miłego wieczora 💜

You're Mine °• K.th + J.jk •°Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz