1.Wyjazd

111 9 2
                                    

Dryń!...Dryń!...Dryń!
Boże, co tak dzwoni?! - wstała zdenerwowana
O rany! Znowu zaspałam!.. Oj Maja
czego ty jeszcze nie zrobisz..
Szybko złapałam za telefon i uciekłam do łazienki, dlaczego? ZARAZ SPÓŹNIĘ SIĘ NA SAMOLOT!
Rany! Włożyłam pierwsze lepsze jeansy, zaciągnęłam koszulkę a nawet się nie pomalowałam! Na całe szczęście Lotnisko jest blisko mnie...
Wzięłam walizkę, zamknęłam drzwi i zamówiłam taksówkę.. Miałam już 16 lat wiec mogłam latać sama.

Taksówkarz miał dzisiaj jakieś grymasy.
Gdy zapytałam się go czy zdążę dojechać na czas na samolot, to nie odpowiedział i gapił się w drogę...

Gdy tylko zobaczyłam lotnisko, ucieszyłam się i zaczęłam w ręce brać wszystkie moje bagaże.
- To tutaj pani Carter - Powiedział
-Dobrze Dziękuje- wysiadałam i zaczęłam biec w stronę lotniska.
O jest! - Krzyknęłam, akurat zdążyłam na odprawę.

-P-Pani Maja Carter? Tak?- spytała pani z lotniska ze skrzywioną miną
- Tak, to ja. - odpowiedziałam

Wpuściła mnie na pokład samolotu.
Gdy samolot zaczął ruszać, bardzo się ucieszyłam. Zasnęłam...

-Pani Carter! - Potrząchną mnie Stuardes
- O tak ja! Bez spojrzenia na Pana wybiegłam z pokładu samolotu.

-Wujku cześć! - krzyknęłam
-Hej Maju! - odkrzyknął
- No to jedziemy- dodał po chwili
- Tak Norwegia! - Ucieszyłam się

Wsiadliśmy do auta i zeszliśmy jechać.
Po dwóch godzinach dotarliśmy.

Gdy tylko dotarłyśmy rozpakowałam się, i wyszłam na dwór ponagrywać filmiki, jednak coś mi przeszkodziło..

PułapkaOnde histórias criam vida. Descubra agora