Mniej znaczy... więcej?

18 1 1
                                    

Wydaje mi się, że gdybym nie pisał tak bardzo pomiędzy słowami, byłbym łatwiejszy i przyjemniejszy. Ale nie wiem, czy umiem.

Nie teraz. Po prostu się wentyluję.

I szlifuję niedoskonałości w jeszcze większe niedoskonałości. Może w końcu dotrę do końca,

i nie będzie już czego szlifować. TO będzie prawdziwa perfekcja. nieistniejąca



.

.

.

#07.09.2018 (opublikowane 08.09.2018)

SzaryWhere stories live. Discover now